"Sanatorium miłości" jest randkowym programem Telewizji Polskiej. Produkcja cieszy się całkiem sporą popularnością. W gronie uczestników pojawia się 12 seniorów, którzy spędzają czas w Busku-Zdroju. Wspólnie chodzą na zabiegi rehabilitacyjne, a poza tym uczestniczą w zabawach i randkach.
Nad przebiegiem programu czuwa Marta Manowska. Właśnie z nią kuracjusze dyskutują o życiowych zawirowaniach i pragnieniach. W "Sanatorium miłości" dzieje się naprawdę sporo.
Jedną z uczestniczek programu jest Ewa z Tarnowskich Gór. Do piątej edycji show trafiła ze względu na to, że od 13 lat jest sama. Młodszy partner ją rozczarował, wobec czego teraz poszukuje mężczyzny w swoim wieku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa jest bardzo przedsiębiorcza. Założyła sporo biznesów, a ostatnio zajęła się prowadzeniem własnego hotelu. Kobieta uwielbia górskie wędrówki, a wiosną i latem przestawia się na rower czy też rolki.
Jest bardzo wysportowana i zadbana. Absolutnie nie ukrywa, że tego samego oczekuje od swojego wybranka. - Na pierwszy rzut oka liczy się wygląd zewnętrzny. Lubię mężczyzn bardzo wysokich, a panowie nie spełnili tego kryterium - przekazała kuracjuszka w rozmowie z Plejadą.
Taki musi być wybranek Ewy z "Sanatorium miłości"
Ewa zaznaczyła, że jej partner musi być twardy. Ze względu na własne ambicje, poszukuje mężczyzny, który będzie ją "ciągnął do góry".
W moim wieku mężczyźni rzadko dbają o siebie. Mało jest mężczyzn po 60., którzy rzeczywiście są przystojni, zadbani i jeszcze chcieliby związać się z kobietą w ich wieku - zaznaczyła.
Kuracjuszka ujawniła również, że ważny jest dla niej uśmiech. - Jeżeli człowiek jest uśmiechnięty, zadowolony i szczęśliwy, nie zamartwia się niczym, to widać to po oczach. Czekam na to, co będzie i ze wszystkiego się cieszę - podsumowała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.