Wielu seniorów narzeka na finanse. Ich budżety domowe bezlitośnie drenuje inflacja. Wobec tego nie brakuje osób, które z niecierpliwością wyczekują trzynastych emerytur.
Dla niektórych wysokość tego świadczenia jest rozczarowaniem. Choć waloryzacja 2023 będzie wysoka, to "trzynastki" wcale mocno nie wzrosną. Względem ubiegłego roku będzie to symboliczna podwyżka. To dlatego, że tym razem państwo nie zwolni dodatkowych emerytur z podatku dochodowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pocieszeniem może być to, że pierwsi seniorzy "trzynastki" dostaną już w marcu 2023 roku. Pieniądze otrzymają wtedy emeryci, którzy teoretycznie środki z ZUS powinni dostać 1 kwietnia. To dlatego, że w tym roku jest to sobota.
ZUS wypłaci trzynastki wraz ze świadczeniem przysługującym za kwiecień. Niektórzy emeryci i renciści swoją trzynastkę otrzymają nieco wcześniej, ponieważ pierwszy termin płatności (1 kwietnia) przypada w weekend - przekazała w rozmowie z "Faktem" prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Wcześniej emeryturę i "trzynastki" otrzymają również seniorzy, którzy według harmonogramu powinni dostać pieniądze z ZUS w dniu 10 kwietnia. To dlatego, że w 2023 roku tego dnia obchodzony jest Lany Poniedziałek. Środki na konta seniorów trafią więc przed Wielkanocą.
Rekordowa waloryzacja. Gorzkie słowa eksperta
W tym roku waloryzacja będzie rekordowa - 14,8 proc. Do tego wskaźnika jakiś czas temu nawiązywał Oskar Sobolewski, założyciel Debaty Emerytalnej.
Rząd będzie pokazywał, że w historii waloryzacja nie była tak wysoka, z czym nie sposób się nie zgodzić, wcześniej to było 1,2 czy 4 procent, no ale też inflacja była niższa. Emeryci woleliby waloryzację na poziomie 5 procent, ale jednocześnie mieć inflację na poziomie 2-3 procent - przekazał, cytowany przez radiozet.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.