oprac. Anna Wajs-Wiejacka| 
aktualizacja 

NFZ wszczął kontrolę. W aptece naliczali 144 zł, a powinno być 4 zł

146

Część leków wydawanych w aptekach robiona jest przez farmaceutów. Syropy i maści sprzedawane są w specjalnych pojemnikach, za które NFZ płaci nawet 31 razy więcej, niż wynosi ich cena w handlu detalicznym. Fundusz sprawdza, czy nie doszło do oszustwa.

NFZ wszczął kontrolę. W aptece naliczali 144 zł, a powinno być 4 zł
NFZ płacił za pojemniki do leków recepturowych nawet 31 razy więcej, niż wynosiła ich cena w handlu! (Pixabay)

Część medykamentów wydawanych w aptekach na receptę przygotowują sami farmaceuci. Syropy i płyny do smarowania pacjenci otrzymują w jałowych butelkach, a maści w specjalnych plastikowych tubkach. Jak wskazuje "Express Ilustrowany" ich koszt wynosi odpowiednio nieco ponad 4 i 12 złotych. Ceny płacone przez NFZ były jednak wyższe nawet kilkudziesięciokrotnie!

NFZ realizując recepty na leki recepturowe, przedstawione im przez apteki płacił za jałowe butelki 144 złote, co oznacza, że ich cena była wyższa aż 31 razy niż ta obowiązująca w handlu. Za pojemniki plastikowe Fundusz płacił 177 złotych, co jest 12-krotnością ceny handlowej opakowania. Tylko w dwóch pierwszych miesiącach tego roku Fundusz wydał na ten cel 3 miliony złotych. Dział kontroli NFZ postanowił przyjrzeć się wyliczeniom prezentowanym przez apteki.

Urzędnicy zamierzają sprawdzić, czy w tym przypadku mamy do czynienia z nagięciem przez właścicieli aptek istniejących przepisów, czy może z celowym zawyżaniem cen opakowań do leków recepturowych, aby uzyskać wyższą refundację na przygotowane specyfiki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Bieszczadzki Park Narodowy w ogniu. Do akcji wkroczył śmigłowiec

"Z uwagi na dobro toczących się czynności" NFZ nie udziela na razie bliższych informacji na ten temat.

To nie jedyny problem z lekami recepturowymi

Okazuje się, że problemy z cenami opakowań nie są jedynymi, jakie w ostatnim czasie ujawniono w kontekście przygotowywanych przez apteki leków recepturowych. W ubiegłym roku media donosiły o lekarzach wystawiających nawet kilkaset recept dziennie na leki recepturowe. Dochodziło do sytuacji, w której za maść recepturową NFZ musiał zapłacić 200 zł, choć dostępny był jej odpowiednik za kilkadziesiąt złotych.

Wówczas także wszczęto kontrole, które wykazały nieprawidłowości na kwotę 19 mln zł. Ukarano także lekarza, który wystawił 500 recept na leki recepturowe w ciągu zaledwie jednego dnia. NFZ nałożył na niego karę sięgającą 900 tys. zł. To może nie być koniec jego problemów. Sprawą zajmuje się w dalszym ciągu prokuratura.

Efektem kontroli były także zmiany w przepisach regulujących maksymalne ceny surowców wykorzystywanych do stworzenia leków recepturowych. Obecny obowiązuje do końca czerwca bieżącego roku. W lipcu w życie wejdzie kolejny.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić