Marek Czyż wrócił do TVP pod koniec ubiegłego roku. Poprowadził pierwsze wydanie serwisu informacyjnego "19:30", który zastąpił "Wiadomości", pozostając jednym z głównych jego gospodarzy. W podcaście "Wprost przeciwnie" przyznał, że praca w Telewizji Polskiej nie była dla niego jakimś kołem ratunkowym, bo miał zapewnianą stabilną pracę i nic nie zmuszało go do przyjęcia propozycji od publicznego nadawcy.
Podkreślił, że przyjęcie pracy w TVP było dla niego czymś naturalnym. Dodał, że nie chodziło tylko o dobry czas antenowy i pracę w stacji o dużych zasięgach. "Miałem głębokie przekonanie, że ktoś to wreszcie musi zrobić, bo sprawy zaszły po prostu za daleko" - stwierdził.
Zdecydował się na to, choć od początku było jasne, że będzie musiał się zmierzyć z potężnym hejtem. Zapewnił swoich pracodawców, że będzie w stanie to udźwignąć i jeśli wierzyć jego zapewnieniom to mu się udaje. Podkreśla, że jest obojętny na ludzi "którzy składają dłoń w pistolet i strzelają do mnie na przejściu dla pieszych".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak się dzieje, ale nie robi to na mnie najmniejszego wrażenia. Jedyne, co mi daje do myślenia, to to, że coś nam się z głowami porobiło. (...) Nie wiem, skąd się to w ludziach bierze, ale tak nas wytresowano przez te lata, że jesteśmy skłonni do takich wyrazistych zachowań — powiedział Czyż w podcaście Pauliny Sochy-Jakubowskiej.
Marek Czyż o przekazie TVP. Czy "19:30" celowo pomija pewne fakty?
Marek Czyż we wspomnianej rozmowie odniósł się także do zarzutów, że "19:30" pomijała niektóre sprawy. Dziennikarz zapewnił, że zespół serwisu próbuje zrobić wszystko, żeby równoważyć płynący od nich przekaz i przedstawić punkty widzenia różnych stron. Jest to jednak problematyczne, bo "nie wszyscy traktują ich poważnie".
Duża część polskich środowisk politycznych nam odmawia legalności i mówią nam to otwarcie: "Z panem nie rozmawiam". Trudno jest prezentować stanowisko "drugiej strony", kiedy "druga strona" nie chce stanąć do setki — zdradził Czyż.
Dziennikarz zwrócił się także z apelem do bojkotujących stację polityków, podkreślając, że TVP jest także ich telewizją. Zapewnił, że każdy może tu przedstawić swoje pomysły, opinie, wejść w polemikę. Wystarczy tylko skorzystać z tej możliwości.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.