Do ataków na mieszkańców Nigru doszło w poniedziałek 15 marca. Zgodnie z oświadczeniem odczytanym w telewizji publicznej w jego wyniku zginęło 58 osób. Terroryści spalili także kilka silosów ze zbożem oraz dwa pojazdy, a kolejne dwa przejęli.
Przeczytaj także: Odkrycie potwierdza WHO. "Przerażające i nowe"
Grupa uzbrojonych, wciąż niezidentyfikowanych osób przechwyciła cztery pojazdy wiozące pasażerów z cotygodniowego targu Banibangou do wiosek Chinedogar i Darey-Daye – cytuje komunikat BBC.
Zamach w Nigrze. Kto stoi za atakiem na cywilów?
W konsekwencji ataków w Nigrze zapanowała 3-dniowa żałoba narodowa. Rząd zwrócił się do mieszkańców z apelem o zwiększoną czujność. Zapewnili, że są zdeterminowani, aby walczyć z przestępczością i doprowadzić do odnalezienia sprawców.
Przeczytaj także: Nie żyje król Zulusów. Miał 6 żon i 28 dzieci
Według BBC za śmiercią mieszkańców Nigru prawdopodobnie stoją dżihadyści. Obecnie kraj walczy z dwoma ugrupowaniami radykalnych islamistów – jedno działa na zachodzie kraju, przy granicy z Mali oraz Burkina Faso, a drugie na południowym wschodzie, tuż obok Nigerii.
Przeczytaj także: Dramat w Afryce. Kraj jest "na skraju apokalipsy"
Niger jest położony w Afryce Zachodniej i należy – według ONZ – do grupy najbiedniejszych państw na świecie. Kryzys gospodarczy doprowadził do niestabilnej sytuacji politycznej, w tym m.in. nękania mieszkańców przez przedstawicieli radykalnych ugrupowań islamskich. W 2015 roku w Nigrze doszło do serii podpaleń kościołów, hoteli oraz innych miejsc publicznych prowadzonych przez chrześcijan.