20-latka czekała na wejście przed klubem Missoula. Wraz z grupą znajomych ze studiów chciała iść tam na imprezę. Nagle spokojne oczekiwanie w kolejce zakłóciła grupa pijanych mężczyzn, którzy postanowili skrócić oczekiwanie na wejście do dyskoteki.
Zaczęli popychać ludzi do środka, a ochrona nie reagowała. Nagle wybuchła panika - relacjonuje The Sun.
Nagle tłum wpadł na barierki zabezpieczające wejście do lokalu. Kilka osób, w tym Olivia, upadło. Kobieta miała jednak więcej nieszczęścia, bo jedna z barierek spadła na nią, uderzając ją w głowę.
Dziewczyna została uwięziona pod barierką i zmiażdżona – powiedział dziennikarzowi "Northern Echo" jeden z anonimowych świadków wydarzenia.
Na pomoc 20-latce ruszyła ochrona klubu. Okazało się jednak, że obrażenia, które odniosła Brytyjka były tak poważne, że kobieta zmarła na oczach innych osób oczekujących na wejście do klubu. Z przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, że studentka straciła życie na skutek odniesionych obrażeń głowy.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.