Wstrząsające zdarzenie miało miejsce w domu mieszkalnym w Żorach. Na miejsce wezwani zostali wolontariusze Fundacji wraz z funkcjonariuszami policji. Ich zadaniem była weryfikacja zgłoszenia dotyczącego podejrzeń o maltretowanie zwierzęcia.
Pod wskazanym adresem służby i wolontariusze znaleźli psa trzymanego w warunkach, które wywołały ogromne oburzenie. Czworonóg imieniem Fafik był zamknięty w malutkiej klatce dla świnek morskich, umieszczonej wewnątrz fotela i zabezpieczonej kłódką. Klatka miała tylko 60 cm szerokości, 40 cm głębokości i 30 cm wysokości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żeby uświadomić Wam jakie męczarnie przechodził piesek zamknięty w tym więzieniu zmierzyliśmy go. Fafik, bo tak się wabi piesio, stojąc osiąga rozmiary: 50 cm wysokość (czubek głowy) i 65 cm długość - piszą wolontariusze Pet Patrol Rybnik.
Sytuacja, w której Fafik był zmuszony spędzać wiele godzin w tej klatce, była nie tylko niewygodna, ale i szkodliwa dla jego zdrowia fizycznego i psychicznego.
Często słyszeli skomlenie i wycie zwierzęcia
Według relacji sąsiadów, często słyszeli skomlenie i wycie zwierzęcia. Fafik mógł załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne tylko wtedy, kiedy był wypuszczany na balkon, gdzie miał dostęp do małej, pokrytej szmatą przestrzeni o wymiarach około 1,5 m x 1,5 m.
Właściciele tłumaczyli, że pies był umieszczany w klatce tylko "chwilowo", jednak ta wersja wydarzeń nikogo nie przekonała.
W asyście policji odebraliśmy Fafika i sprawę kierujemy do odpowiedniego organu. Mamy nadzieję, że z "majsterkowiczami" spotkamy się w sądzie! - zaznacza Pet Patrol Rybnik.
Akcja Fundacji Pet Patrol Rybnik podkreśla poważny problem niehumanitarnego traktowania zwierząt. Interwencja w Żorach to przykład, jak ważna jest czujność i reagowanie na sygnały o możliwym znęcaniu się nad zwierzętami.