W 2022 roku Iga Świątek sięgnęła po tzw. Słoneczny Dublet. Wówczas okazała się najlepsza w turniejach rangi WTA 1000 w Indian Wells oraz Miami.
W kolejnym sezonie nasza tenisistka nie obroniła żadnego tytułu. W Kalifornii odpadł w półfinale, a na Florydzie nie wystąpiła z uwagi na kontuzję. Teraz ma szansę na drugi w karierze Słoneczny Dublet, bo osiągnęła już połowę sukcesu.
Możesz przeczytać także: Zarobiła 94 mln dolarów. W końcu wiadomo, gdzie jest ta cała kasa
Otóż Polka nie miała sobie równych w Indian Wells. Teraz rywalizuje w Miami i ma już za sobą dwa mecze. W pierwszej rundzie otrzymała wolny los, w drugiej odprawiła Włoszkę Camilę Giorgi 6:1, 6:1, a w trzeciej po męczarniach ograła Czeszkę Lindę Noskovą 6:7(7), 6:4, 6:4.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przykro jednak, że spotkanie liderki światowego rankingu WTA ponownie cieszyło się małym zainteresowaniem kibiców w Miami. Przy okazji polsko-czeskiej rywalizacji na trybunach Hard Rock Stadium było wiele pustych miejsc.
Tym samym fanów ze Stanów Zjednoczonych nie przekonała nawet atrakcyjna pora, biorąc pod uwagę tamtejszy czas. W końcu mecz Świątek z Noskovą rozpoczął się, gdy zegarki w Miami wskazywały na 19:10.
Ponad 2,5 godzinną zaciętą rywalizację z perspektywy trybun na Florydzie śledziło jednak niewielu kibiców. Mają jednak czego żałować, bo pojedynek ten dostarczył sporej dawki emocji, ale ostatecznie zakończył się triumfem faworytki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Możesz zobaczyć również: Klopp spotkał polską legendę. Wręczył mu prezent
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.