Nagranie badaczy z Wuhan budzi wielkie emocje. W internecie krąży materiał chińskiej telewizji z 2017 roku. Pokazano naukowców z Wuhan Institute of Virology badających nietoperze mieszkające w jaskiniach. Nietoperze są powszechnie uznawane za zwierzęta, z których wirus SARS-CoV-2 "przeskoczył" na ludzi.
Naukowiec ugryziony przez nietoperza. "Zęby jak igły"
Jeden z naukowców przyznał przed kamerą, że został ugryziony przez nietoperza. "Ostre jak igły" zęby zwierzęcia z łatwością przebiły gumową rękawiczkę badacza. Cztery lata temu materiał nie budził większego zainteresowania ludzi. Jednak teraz rozeszła się wieść, że naukowcy badali nietoperze, u których w 2020 roku wykryto koronawirusa.
To nie wszystko. We wspomnianym materiale chińskiej telewizji widać naukowców badających nietoperze bez żadnych rękawic ochronnych. Inni mieli badać "żywe", czyli nieosłabione wirusy znalezione na nietoperzach bez masek ochronnych, łamiąc tym samym przepisy WHO na temat wymaganych w takich sytuacjach środków ochrony osobistej.
Ekspertom z WHO w czwartek udało się wreszcie dostać do Wuhan. Mieli zjawić się w chińskim mieście na początku stycznia, ale władze w Pekinie nie wydały zgody na przylot ekspertów. Później chińskie MSZ określiło to jako "nieporozumienie".
Czytaj też: Nawalny wraca do Rosji. Dużo ryzykuje
Naukowcy z WHO chcą zbadać, czy wirus przeniósł się bezpośrednio z nietoperzy na ludzi, czy miał też pośredniego żywiciela zwierzęcego. Eksperci spędzą w Wuhan ponad miesiąc, z czego pierwsze dwa tygodnie poświęcą na kwarantannę związaną z możliwością zakażenia koronawirusem przed przylotem do kraju.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.