Wrocławskie zoo jest znane w całej Polsce, a nawet w wielu miejscach Europy. Największy ogród zoologiczny w kraju oferuje szereg atrakcji dla odwiedzających. To właśnie w stolicy Dolnego Śląska można na własne oczy zobaczyć m.in. hipopotamy nilowe, lwy, pantery śnieżne, czy żółwie jaszczurowate. Imponująca lista nadal się powiększa.
Przeczytaj także: Znany prawnik wyszedł na wolność po 25 latach. Ziobro składa skargę
Zarządzający wrocławskim zoo nie zaprzestają starań w nabywaniu nowych zwierząt. Właśnie ogłoszono na Facebooku, że do licznej gromady podopiecznych dołączył Misiek, czyli bongo górski. To właśnie z tej okazji opublikowano post, którym opowiedziano o tym wyjątkowym gatunku dużej leśnej afrykańskiej antylopy.
Sprowadzenie Miśka to nie lada gratka dla miłośników zwierząt. 11-letni samiec należy do gatunku, który jest krytycznie zagrożony wyginięciem. W naturze pozostało mniej niż 140 podobnych osobników. W naturze występuje w małych grupach w Afryce Środkowej, między innymi na terenie Demokratycznej Republiki Konga. Miśka oglądać można obok wybiegu dla innych antylop zlokalizowanym po lewej stronie od wejścia głównego do wrocławskiego zoo.
Przeczytaj także: Tajemnicze zniknięcie 70-latki. Tuż przed śmiercią odziedziczyła fortunę
Zarządzający zoo mają nadzieję, że Misiek doczeka się w przyszłości potomstwa. Wiadomo już, że niebawem dołączą do niego dwie samiczki, dlatego można liczyć, że plan ten zostanie zrealizowany. Na informację o pojawieniu się bonga w zoo entuzjastycznie zareagowali internauci.
Chcemy prowadzić hodowlę zachowawczą tego gatunku i rozmnażać bongo. Jest to szczególnie istotne ze względu na to, że populacja tego gatunku w naturze stopniowo się zmniejsza – mówi w rozmowie z portalem fakt.pl Weronika Skupin z wrocławskiego zoo.
Przeczytaj także: Szokujące odkrycie w Tarnowie. Kobieta i dzieci z poderżniętymi gardłami