Krzysztof Krawczyk junior i Ewa Krawczyk toczą walkę o spadek. Co rusz przerzucają się argumentami. Ostatnio syn artysty i jego przyjaciel Marian Lichtman udzielili wywiadu Mai Rutkowskiej, w którym pojawiła się sugestia, że muzyk mógł postępować nieświadomie.
Czytaj także: Atak zimy na południu Europy. Co się dzieje? Paraliż!
Zasugerowali, że podczas sporządzania testamentu mógł nie działać w pełni racjonalnie. Przyjaciel wokalisty zdradził, że Krawczyk być może borykał się z chorobą Alzheimera. W podobnym tonie wypowiedział się jego syn.
Nawet nie wiedziałem, co się działo z tatą i jak źle było z nim, bo - jak się okazuje - on już ok. 20 lat przed swoim odejściem miał chorobowe problemy. Parkinson pod koniec, ale i alzheimer. Nie pamiętał... Wydawało mi się, że on na przyjęciach rodzinnych nie rozpoznaje mnie. To już była choroba - zaznaczył
Ewa Krawczyk reaguje na słowa o chorobie męża
Obojętnie obok tych słów nie przeszła Ewa Krawczyk. W rozmowie z Plejadą dosadnie sprostowała wypowiedź pasierba i Mariana Lichtmana.
To jest kłamstwo, od razu mówię. Jest to nieprawda - podkreśliła wdowa po Krawczyku.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.