W niedzielnym finale "Tańca z gwiazdami" zmierzyły się trzy pary: Anita Sokołowska i Jacek Jeschke, Roxie Węgiel i Michał Kassin oraz Julia "Maffashion" Kuczyńska i Michał Danilczuk. Widzowie zdecydowali, że zwyciężczynią 14. edycji została Sokołowska. Na trzecim miejscu uplasowała się Kuczyńska. W sieci szybko zauważono, że Polsat zaliczył sporą wpadkę tuż po ogłoszeniu werdyktu.
Prowadzący Paulina Sykut i Krzysztof Ibisz najpierw przekazali mikrofon Sokołowkskiej, a potem Węgiel. O Kuczyńskiej jednak wyraźnie zapomnieli, bo celebrytka nie dostała szansy wypowiedzenia nawet słowa. Dość powiedzieć, że ta sytuacja bardzo nie spodobała się widzom programu, którzy na profilu instagramowym programu zostawili mnóstwu negatywnych komentarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Szkoda, że nawet nie dostali mikrofonu, Polsat serio mega słabe…", "Mogli chociaż na chwilkę mikrofon dostać", "Dlaczego ta para jako jedyna w całym programie nie miała możliwości wypowiedzenia się, podziękowania? Trzecie miejsce zostało zepchnięte do lamusa bardziej niż 5, 6, 7 czy jakiekolwiek", "Otóż to! Brak taktu i szacunku! Ponad 500 h na sali, SMS-y widzów na tą parę a tu nawet nie znalazło się 30 sekund aby mogli coś powiedzieć do mikrofonu… niesmak totalny" - napisali widzowie.
Wielu też stwierdziło, że Kuczyńska zrobiła największy postęp w ciągu programu, więc to ona najbardziej zasługiwała na Kryształową Kulę. "Nieważne, że ma trzecie miejsce. Dla mnie Julia wygrała. Szczerością, talentem, ciężką pracą i brakiem nachalności. Jesteś najlepsza!", "Zrobiła największy progres w programie. Nie jest aktorką ani piosenkarką, więc miała trudniej. Dla mnie oni są zwycięzcami" - stwierdzili fani.
Sprawa z Dagmarą Kaźmierską
Przypomnijmy, że 14. edycja "Tańca z gwiazdami" od samego początku obfitowała w wielkie emocje. Te związane były głównie z udziałem Dagmary Kaźmierskiej, która jury ostro krytykowała, lecz kobieta mogła liczyć na ogromne wsparcie internautów. Przechodziła do kolejnych etapów, a odpadali lepsi od niej tancerze-amatorzy.
Potem tuż przed ćwierćfinałem Kaźmierska zrezygnowała z udziału w programie z powodu kontuzji. Niedługo po jej oświadczeniu Goniec.pl wyciągnął na wierzch wstrząsające kulisy przestępczej działalności "królowej życia".
W związku z tymi doniesieniami Polsat zrezygnował z nadawania programu "Dagmara szuka męża" z udziałem Kaźmierskiej na wszystkich swoich antenach. Podjął także decyzję, by Kaźmierska jako jedyna uczestniczka tej edycji nie wystąpiła na parkiecie w finale programu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
