Przechodnie zmusili kierowcę bmw do gwałtownego hamowania. Czterech młodych mężczyzn przeszło na czerwonym świetle przez pasy, idąc Aleją Piłsudskiego w Łodzi. Nadjeżdżające bmw musiało gwałtownie zahamować, co rozwścieczyło kierowcę i jego kolegów, którzy wybiegli z samochodu.
Po krótkim pościgu grupa dogoniła i przewróciła jednego z przechodniów. 25-latek został pobity i skopany przez czterech napastników, którzy użyli również pałki teleskopowej. Wreszcie mężczyźni zostawili posiniaczonego i krwawiącego 25-latka na chodniku i odjechali.
Agresorzy daleko nie uciekli, zwyciężyła ciekawość. Wezwani na miejsce policjanci po rozmowie z pokrzywdzonym i świadkami szybko wyodrębnili dwóch podejrzanych z grupy gapiów. 22- i 24-latek wrócili na miejsce pobicia, żeby zorientować się w sytuacji. Zostali zatrzymani.
Zobacz też: Twarde lądowanie na Syberii. Wypadek helikoptera
Pobicie w Łodzi. W domu sprawcy czekała niespodzianka
W mieszkaniu zajmowanym przez 24-letniego napastnika policja zwróciła uwagę na szafę. Funkcjonariusze znaleźli w niej tzw. grow box służący do uprawy roślin w warunkach domowych. 24-latek hodował w nim osiem krzaków konopi indyjskich, z których można by było wytworzyć około 176 gramów marihuany. Zatrzymany oświadczył, że prowadził nielegalną uprawę na swój własny użytek.
Działania podjęte przez kryminalnych z VI Komisariatu KMP w Łodzi pozwoliły na wytypowanie i zatrzymanie dwóch kolejnych sprawców pobicia, mężczyzn w wieku 21 i 22 lat - informuje Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Za pobicie 25-latka napastnikom grozi do 5 lat więzienia. Część zatrzymanych mężczyzn była w przeszłości notowana. 24-latek dodatkowo usłyszał zarzut nielegalnej uprawy konopi, co zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.