Działaczka Konfederacji regularnie dzieli się ze swoimi zwolennikami uwagami na temat pandemii COVID-19. Katarzyna Szadkowska nie kryje, że sceptycznie odnosi się do oficjalnych publikacji na temat koronawirusa, jest także przeciwniczką obowiązkowych szczepień.
Działaczka Konfederacji postanowiła podzielić się z obserwatorami swoich mediów społecznościowych wiadomością o rzekomej śmierci żołnierza. Szeregowy Mateusz Bochenek miał umrzeć 23 czerwca w wieku zaledwie 24 lat – jak zasugerował autor grafiki ze szczegółowymi informacjami, do śmierci doszło w wyniku powikłań po przyjęciu II dawki szczepionki na koronawirusa.
Panie Kaczyński, czy nadal chcesz myśleć, jak tu przymuszać ludzi do testowania eksperymentów medycznych, które nadal są fazie testów – nieprzebadane w skutkach długoterminowych! Wara od nas, Polaków! – skomentowała udostępniony materiał Katarzyna Szadkowska (Twitter).
Salon24 podał, że działaczka Konfederacji powieliła fałszywą informację. Część internautów twierdzi, że szeregowy Mateusz Bochenek żyje.
Przeczytaj także: Konfederacja. Tak dziennikarze "podziękowali" im za nienoszenie maseczek
Ale ten człowiek żyje. To skandal coś takiego zrobić!
Pakuj szczoteczkę, osobiście cię odprowadzi ten "zmarły" żołnierz. On oczywiście żyje i po informacji że go "uśmierciłaś" – zebrał dowody i przekaże je, gdzie powinien – komentowali post oburzeni internauci.
Z portalem o2.pl skontaktowała się też osoba, która twierdzi, że służyła z Mateuszem. Jak czytamy w wiadomości przesłanej do redakcji, mężczyzna zmarł. Portal o2.pl będzie próbował tę informację zweryfikować.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.