Historię Aarona Jacksona przedstawił portal ladbible.com. Amerykanin kupił w 2012 roku dom położony w okolicy kościoła kontrowersyjnych baptystów. Głoszone tam kazania i poglądy mocno uderzały w środowiska osób homoseksualnych. Jackson postanowił zagrać na nerwach parafianom w dość nietypowy sposób.
Czytaj także: Auto warte fortunę! Lewandowska wozi się po Warszawie
AAron jest założycielem organizacji non-profit o nazwie Planting Peace. Wśród jego inicjatyw są kampanie środowiskowe i wspieranie praw LGBTQ. W 2013 roku wraz ze swoim kolegą stworzyli "Dom równości". Jego siedzibą została nieruchomość położona w pobliżu kościoła. Jakby tego było mało, inicjatorzy pomalowali dom kolorami tęczy, aby zaznaczyć swoją obecność.
Placówka zrzesza nie tylko osoby LGBTQ. Według założycieli ma być on symbolem współczucia, pokoju i pozytywnych zmian. Na co dzień służy jako centrum zasobów dla wszystkich inicjatyw dotyczących praw człowieka. Częstymi gośćmi są tam również amerykańscy weterani wojenni.
Czytaj także: Statek widmo na Bałtyku. Ruszyły gorączkowe poszukiwania
Kościół baptystów w Westboro
Kościół baptystów w Westboro od lat 90. XX wieku zaczął zyskiwać złą sławę. Jego członkowie publicznie potępili gejów, katolików, ortodoksyjnych chrześcijan, Żydów, muzułmanów, celebrytów, amerykańskich żołnierzy, polityków i szereg innych grup, organizacji i osób. Skandaliczne poglądy spowodowały, że społeczność stała się przedmiotem kilku filmów dokumentalnych.