Do tragedii doszło w piątek rano w rejonie jelizowskim na południu Kamczatki. Samolot An-2, który miał dostarczyć żywność i artykuły przemysłowe do wsi Tymlat rozbił się tuż po starcie.
Katastrofa samolotu w Rosji
Świadkowie zdarzenia zauważyli, że maszyna runęła na ziemię i stanęła w płomieniach po zderzeniu się z ziemią. Natychmiast zaalarmowali służby, które przez kilka godzin na miejscu katastrofy prowadzili akcję poszukiwawczą i gaszenie ognia.
Na pokładzie było dwóch członków załogi. Początkowo informowano, że nie żyje jeden z nich, a losy drugiego pozostawały nieznane. Potwierdziły się niestety najgorsze scenariusze — ciała obu pilotów wydobyto z płonącego AN-2 - podaje agencja RIA Novosti.
Rozbił się tuż po starcie
Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych Rosji powołało komisję do zbadania okoliczności katastrofy. Przyczyny wypadku w tej chwili nie są znane. Ustalono już, że samolot rozbił się podczas startu w odległości zaledwie 1 km od pasa startowego.
To kolejna katastrofa samolotowa w Kraju Kamczackim. 6 lipca doszło tam do wypadku z udziałem samolotu pasażerskiego. Samolot rozbił się przy próbie lądowania. Zginęło 22 pasażerów, w tym dzieci i sześcioosobowa załoga.