Jak wynika z najnowszych danych CBOS z sierpnia tego roku, w ciągu ostatnich 20 lat odsetek dorosłych, którzy określają się jako wierzący, spadł z 94 do 84 proc. Chociaż to nie jest znaczna różnica, zmianę w nastawieniu do wiary i nauk kościoła widać w spadku wierzących-praktykujących; z 70 proc. w latach 90. XX wieku do 42 proc. w 2022 r.
Wśród przyczyn oddalenia się Polaków od religii i wiary wymienia się przede wszystkim afery pedofilskie w środowisku kościelnym. Ankietowanym nie podoba się to, że kościół, zamiast karać sprawców, tuszuje ich zachowania. Polacy uważają także, iż kościół niepotrzebnie miesza się do polityki i zbyt wielką wagę przykłada do pieniędzy.
Z tego powodu coraz mniej wiernych chodzi do kościoła. Nad tym tematem pochylił się w niedzielę ks. prałat Eugeniusz Pepliński, proboszcz parafii pw. śś. Ap. Piotra i Pawła, który mocno zszokował wiernych.
W ubiegłą niedzielę w całej Polsce odbywało się liczenie wiernych uczestniczących w kościele w mszy świętej i przyjmujących komunię świętą. W naszej parafii łącznie brało udział w mszach świętych 1025 wiernych - co stanowi zaledwie 28 procent ogółu parafian, a komunię św. przyjęły 483 osoby - co stanowi 24 procent uprawnionych do komunikowania - powiedział duchowny.
Ksiądz ma żal do parafian. Padły mocne słowa
W kolejnych minutach kazania ksiądz użył zdecydowanie mocniejszych słów. Ma wielki żal do ludzi, którzy nie chodzą do kościoła.
Oto obraz życia religijnego naszej parafii. Po prostu wstyd mi i brak jakichkolwiek słów, bo dane te zostały wysłane do Kurii Diecezjalnej w Pelplinie, a stamtąd do Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Warszawie. Ludzie - opamiętajcie się - dodał.
Kryzys wiary i spadek liczby wiernych widać także po spadku liczby dzieci uczęszczających w szkołach na lekcje religii. Z roku na rok ta grupa się powiększa. Lekcje te nie są obowiązkowe, jednak jeśli są wplecione pomiędzy inne zajęcia szkolne, szkoła musi zapewnić dzieciom opiekę. Najczęstszym rozwiązaniem są lekcje etyki.