Ołeksandr Usyk w zawodowej karierze bokserskiej nie poniósł ani jednej porażki. Obecnie ma na koncie 21 zwycięstw po tym, jak pokonał Daniela Duboisa. Walka Ukraińca z Brytyjczykiem zakończyła się nokautem w dziewiątej rundzie.
Jednak po zakończonej walce cały świat zaczął żyć kontrowersją z piątej rundy. Wówczas zdaniem sędziego Dubois uderzył rywala poniżej pasa i na kilka minut przerwał pojedynek. Brytyjczyk nie zgodził się ze zdaniem sędziego.
Możesz zobaczyć również: Ogromny zarobek Usyka. Kwota zwala z nóg
- Nie sądzę, żeby to był cios poniżej pasa. Zostałem oszukany i pozbawiono mnie zwycięstwa. Wygrałem to - powiedział na gorąco po walce Dubois.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Będziemy wnioskować do WBA, aby anulowano wynik walki. Nie uznano nokdaunu Usyka, bo stwierdzono, że dostał cios poniżej pasa. Sędzia w tej sytuacji się pomylił, a Usyk otrzymał czas na odpoczynek - to z kolei słowa jego promotora Franka Warrena.
Do całej sprawy odniosła się rzesza ekspertów i dziennikarzy. Niemal każdy jest zdania, że cios Duboisa był prawidłowy. Swoje zdanie w tej sprawie ma także polski pięściarz Marcin Najman, który jest aktywny w mediach społecznościowych.
Możesz czytać też: Może się zakręcić w głowie! O takie pieniądze powalczy Świątek w US Open
Na Twitterze 44-latek skrytykował zwycięzcę walki wieczoru na gali we Wrocławiu. Powodem była właśnie sytuacja z piątej rundy, kiedy to Usyk zaczął zwijać się z bólu po ciosie przeciwnika.
"Mistrz w boksie i w aktorstwie również. Czysty cios po którym Usyk powinien być liczony" - podkreślił Najman, który w 2001 roku zadebiutował w boksie zawodowym.
Możesz przeczytać także: "Hot or not?". Ukochana Milika rozpaliła fanów do czerwoności
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.