O skandalicznym zachowaniu Białorusinów informował między innymi Tadeusz Giczan. Białoruski dziennikarz podawał na Twitterze, że władze tego kraju nakazały rozbiórkę żołnierzy Armii Krajowej we wsi Surkonty w rejonie werenowskim. Jest to największy obiekt, na którym ręce położyli wykonawcy woli Aleksandra Łukaszenki.
Mieszkańcy wsi Surkonty twierdzą, że (...) rozpoczęto rozbiórkę grobów żołnierzy AK. Jeśli się to potwierdzi, będzie to największy do tej pory polski cmentarz wojskowy zniszczony przez Białoruś – pisał Tadeusz Giczan na Twitterze.
Przeczytaj także: Bezczelne słowa Łukaszenki. Jest odpowiedź z Ukrainy
Władze Białorusi kazały zniszczyć polski cmentarz? Odpowiedź polskiego MSZ
Portal o2.pl zwrócił się do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych z zapytaniem o wiarygodność doniesień o demontażu cmentarza żołnierzy AK. Biuro prasowe MSZ odpowiedziało, że urzędnicy przyglądają się tej sprawie i weryfikują jej prawdziwość, podkreślając jednocześnie swoje zbulwersowanie postępowaniem strony białoruskiej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych weryfikuje informacje dot. rozbiórki grobów żołnierzy AK we wsi Surokonty na Białorusi. Strona polska jest głęboko oburzona systematycznymi aktami bezczeszczenia miejsc pochówku polskich żołnierzy na Białorusi. Z całą mocą potępiamy przyzwolenie władz białoruskich na haniebne praktyki wymierzone w dziedzictwo mniejszości narodowych na Białorusi – czytamy w nadesłanej odpowiedzi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: "Zemsta dyktatora na Polsce". Wjechał ciężki sprzęt. Niepokojące wieści
MSZ podkreśla, że to nie pierwszy raz, kiedy władze Białorusi postępują wobec Polski w niedopuszczalny sposób. Aleksander Łukaszenka zainspirował antypolską kampanię, która trwa już od wielu miesięcy i do której elementów należy oczernianie naszego kraju i rodaków na szeroką skalę.
Do tych niewątpliwie barbarzyńskich działań przyczynia się wielomiesięczna, oszczercza, antypolska kampania prowadzona w białoruskich mediach na szeroką skalę. Dotychczas pozyskane informacje nt. wydarzeń we wsi Surkonty pozwalają domniemywać, że zniszczenie cmentarza polskich żołnierzy z wykorzystaniem ciężkiego sprzętu zostało nie tylko zainspirowane, ale również przygotowane przez władze białoruskie – podaje resort w odpowiedzi na pytania portalu o2.pl.
Przeczytaj także: Z jego kraju wypuszczane są rakiety. Życzy Ukrainie "spokojnego nieba"
MSZ postanowiło wykorzystać okazję, aby zwrócić się ze specjalnym apelem do władz Białorusi. Resort przypomina, że jakiekolwiek stosunki panują między danymi państwami, miejsca pochówku powinny być wyłączone ze sporów politycznych. Z tego powodu polski rząd domaga się, aby akty wandalizmu zostały natychmiast zaprzestane.
Polska stanowczo domaga się poszanowania miejsc pochówku i pamięci osób zmarłych. Kwestia ta, zgodnie z międzynarodowymi standardami, powinna zostać całkowicie wyłączona z bieżących sporów politycznych. Apelujemy do władz białoruskich o natychmiastowe zaprzestanie aktów wandalizmu polskich miejsc pochówku i pamięci na Białorusi – informuje MSZ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.