Śledzie to jedno z dań, jakie króluje na polskim wigilijnym stole. Magda Gessler przyznała, że sprowadza śledzie z Niemiec, ponieważ jak sama mówi w Polsce nie jest w stanie kupić dobrego i świeżego śledzia.
Śledź musi być dobrze zasolony, z beczki, z mleczem lub ikrą w środku. O takiego bardzo trudno. Powinien mieć też głowę, a o to jeszcze trudniej - mówi Magda Gessler.
Magda Gessler przypomniała także jakie niebezpieczeństwo kryje się w tej lubianej przez Polaków potrawie. Restauratorka mówi o jajach tasiemca, które często występują w rybach.
Każdy czeka na tego idealnego śledzia, a ostatnio są same porażki, ponieważ śledzie, które kupujemy, zazwyczaj są z kubełka, gdzie jest woda lekko osolona, a śledź jest prawie że surową rybą. Już nie mówię o ilości tasiemca lub jaj tasiemca, która się znajduję w tychże śledziach, bo jest to ogromne zagrożenie dla naszego zdrowia - przestrzega Magda Gessler.
Jak zapewnia dr Katarzyna Nadolna–Ałtyn z Morskiego Instytutu Rybackiego PIB w Gdyni w rybach żyjących dziko występują różne pasożyty i jest to powszechne zjawisko.
Sam proces przygotowania ryb do sprzedaży, czyli ich patroszenie eliminuje pasożyty żyjące w układzie pokarmowym. Poza tym procedury europejskie wymagają, żeby ryby, które trafiają do sprzedaży, były poddane obróbce termicznej. Żeby zabić nicienie należy ryby mrozić przez 24 godz. w temperaturze minus 20 st. C. - tłumaczy dr Nadolna-Ałtyn, cytowana przez portal WP.
Jakie śledzie wybrać?
Kupując śledzie w sklepie nie mamy pewności czy są już po obróbce termicznej, czym się kierować przy wyborze śledzi?
Na pewno trzeba się im przyjrzeć, a przed przygotowaniem potrawy na stół ryby należy zamrozić lub poddać wysokiej temperaturze np. usmażyć. Solenie i marynowanie nie zabije niektórych nicieni. Trzeba pamiętać, że pasożyty preferują określone organy ryby, co oznacza, że np. tasiemce bytują jedynie w przewodzie pokarmowym, który jest usuwany podczas patroszenia, jednak nicienie mogą migrować do mięśni, czyli mogą znaleźć się w filecie - tłumaczy dr Nadolna-Ałtyn w rozmowie z WP.
Zobacz także: Śledzie z tasiemcem. "To się zdarza. Inspekcja pilnuje, ale wszystkiego nie wyłapie"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
