Do wycieku doszło na początku lipca w Angoli w kopalni Catoca, która odpowiada za 75 proc. wydobycia diamentów w całym kraju. Jak na razie ani władze Angoli, ani przedstawiciele Catoca nie wydały żadnego oświadczenia w tej sprawie.
Czytaj także: Zmarł 5-letni Afgańczyk, który zatruł się grzybami
O toksycznym wycieku poinformowała minister środowiska Kongo - Eve Bazaiba. Dodała także, że Kongo będzie ubiegać się o odszkodowanie, ponieważ z powodu skażenia rzeka Tshikapa zmieniła kolor na czerwony, a tysiące ryb i zwierząt zaczęło wymierać.
Toksyczny wyciek z kopalni
Do rzeki w pobliżu miasta Tshikapa dostały się toksyny, będące produktem ubocznym wydobycia diamentów. Nie wiadomo dokładnie jakie to były ilości. Woda zmieniła kolor na czerwony, zabijając hipopotamy, ryby i inne zwierzęta. Eve Bazaiba powiedziała, że okoliczni mieszkańcy zaczęli zjadać martwe ryby co doprowadziło do zatruć.
Lokalne władze zabroniły spożywania martwych zwierząt i picia wody z rzeki. Jak dotąd zatruło się ponad 4,5 tys. osób. Większość z nich zmaga się z gorączką, nudnościami i biegunką. Niektóre musiały być hospitalizowane.
Jak przekazuje BBC w wyniku wycieku zmarło 12 osób. Catoca, która jest wspólną własnością angolskiej państwowej firmy diamentowej Endiama i rosyjskiej firmy Alrosa, przekazała jedynie, że zbudowała dwa groble do filtrowania osadów z wody i wyciek został uszczelniony.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.