Dramatyczne sceny rozegrały się 27 kwietnia ok. godz. 23 w Zalewie Koronowskim. 54-latek znajdował się w wodzie, po czym nagle zniknął pod taflą jeziora.
Dwie godziny zajęło znalezienie ciała mężczyzny. Wstępnie ustalono, że chciał przepłynąć jezioro. Pokonał kilkanaście metrów, po czym zniknął pod wodą.
Świadkowie całego zdarzenia wezwali służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obecnie na miejscu zdarzenia działa prokuratura, która staja się wyjaśnić okoliczności, w jakich doszło do tragicznej śmierci.
Czytaj także: "Zimni ogrodnicy" zafundują nam kolejne przymrozki?
Wypoczynek nad wodą - o tym należy pamiętać
Piękna pogoda zachęca do spędzania czasu nad wodą. Ratownicy apelują, żeby robić to w rozważny sposób.
Wydawałoby się, że w takim wieku ludzie nie podejmują tak ryzykowanych decyzji, bo są dojrzali emocjonalnie i rozważni. Zwłaszcza, że było już późno, ciemno, a woda zimna. Niemniej, zawsze gdy wypływa się na otwartą wodę, warto się zabezpieczyć – założyć na siebie kamizelkę asekuracyjną lub wziąć holowaną bojkę pływacką – mówi w rozmowie z "Gazetą Pomorską" Grzegorz Rajewski, doświadczony wodniak, komandor spływów kajakowych, mieszkaniec lewobrzeżnej Sokole- Kuźnicy.
Wyposażenie się w takie rzeczy, jak kamizelka asekuracyjna czy też bojka pływacka, nie jest domeną wyłącznie osób, które nie umieją pływać. Wręcz przeciwnie - wytrawni pływacy również je ze sobą zabierają. Taka bojka może się przydać także komuś z zewnątrz. Jeśli zauważymy, że ktoś słabnie lub też dostanie skurczu.
Czytaj także: Majówka w górach? Łatwe i przyjemne trasy górskie
Bojki są w kolorze jaskrawo pomarańczowym, co pomaga w zauważeniu ich w wodzie. Na strzeżonych kąpieliskach mogą być sygnałem ostrzegawczym.
Należy pamiętać też o tym, że zabawa nad wodą powinna być z zachowaniem zdrowego rozsądku.
Odradzam spożywania alkoholu i innych środków odurzających na wodzie, bo to nie tylko zabronione przepisami, ale przede wszystkim często kończy się bardzo źle – zaznacza Grzegorz Rajewski.