Agnieszka Chylińska w piątek miała okazję zaśpiewać na festiwalu Polsatu w Operze Leśnej. Na scenie pojawiła się w gotyckiej stylizacji. Postawiła na czarną skórę, mocny makijaż, a także kostium w ciemnych barwach.
Występ rozpoczęła od życzeń z okazji Dnia Matki. Następnie zaczęła śpiewać. Najpierw wykonała utwór "Drań", a potem "Jest nas więcej" i "Kiedyś do ciebie wrócę".
Choć wykonywała piosenki z nowego repertuaru, to i tak nie obyło się bez problemów. Najwięcej kłopotów miała z "Kiedyś do ciebie wrócę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trudno w to uwierzyć, ale... Agnieszka Chylińska zapomniała słów swojej piosenki! Nie przeszła obok tego obojętnie. Szybko zaczęła się tłumaczyć zgromadzonej publiczności.
Przepraszam, ale tyle wzruszeń - mówiła ze sceny, cytowana przez "Fakt".
Publiczność na szczęście okazała duże zrozumienie. Uczestnicy koncertu wsparli Agnieszkę Chylińską w tym kłopotliwym momencie - sami zaśpiewali fragment, z którym artystka miała tak duży problem. To niewątpliwie piękna postawa.
Agnieszka Chylińska marzyła o występie w Sopocie
Wzruszenie Chylińskiej nie było przypadkową wymówką. Artystka na pewno musiała się zmierzyć z wieloma emocjami ze względu na to, że zawsze chciała wystąpić w Operze Leśnej w Sopocie.
Jestem trzy dni po moich urodzinach. Wczoraj na scenie otrzymałam od mojej ekipy tort i bardzo się ucieszyłam. Muszę powiedzieć, że cudownie jest mieć 47 lat i śpiewać cały czas dla ludzi. Spełniać swoje marzenia. Mam nadzieję, że dzisiaj też pokażę, że jestem osobą szczęśliwą i że cały czas ta energia gdzieś tam jest - mówiła Radiu ZET krótko przed imprezą.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.