Naukowcy z University College of London dokonali obszernej analizy archiwalnych badań dotyczących 130 tys. osób, które spożywały alkohol. Z analizy wynika, że picie alkoholu do nieprzytomności może podwójnie zwiększyć ryzyko demencji w późniejszych latach.
Zobacz także: Oczyszcza organizm z toksyn, reguluje poziom cholesterolu. Wystarczy jeść raz w tygodniu
Jak zaznacza jeden z autorów badania, prof. Mika Kivimäki z University College London, zarówno nadmiar alkoholu jak i jego umiarkowana ilość, może wpływać negatywnie na ośrodkowy układ nerwowy i prowadzić do utraty przytomności. Wszystko jednak zależy od predyspozycji danego organizmu.
Badacze przeanalizowali wyniki badań 131 415 osób z Francji, Wielkiej Brytanii, Finlandii i Szwecji z ostatnich siedmiu lat. Wśród badanych nie wszyscy zadeklarowali, że zdarzyło im się pić do nieprzytomności. Jednak ponad 96. tys potwierdziło, że mieli tego rodzaju doświadczenia związane z alkoholem. 10 tys. osób biorących udział w eksperymencie przyznało, że doświadczyło utraty przytomności na skutek picia w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
W badaniu porównano osoby nadużywające alkoholu, czyli te, które spożywają ponad 14 jednostek w ciągu tygodnia, z osobami pijącymi sporadycznie. Okazało się, ze utraty przytomności spowodowane piciem alkoholu zwiększa podwójnie ryzyko demencji niezależnie od ogólnego spożycia.
- Etanol jest neurotoksyczny, przenika do mózgu i dociera bezpośrednio do neuronów, w wysokich stężeniach, wraz ze swoim metabolitem aldehydu octowego, może zapoczątkować procesy patologiczne prowadzące do uszkodzenia mózgu – podsumowali autorzy badania.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.