Pandemia nie rozpieszcza górali - zamknięte stoki, brak koncertu sylwestrowego i zamknięcie obiektów hotelowych. To wszystko oznacza, że mieszkańcy Podhala w tym roku wiele nie zarobią.
Nie składają jednak broni. Kombinują, jak mogą, by przetrwać. Na jednym z forów dla turystów Zakopanego pojawiła się dość nietypowa oferta wynajmu... parkingu.
Finanse WP skontaktowało się z właścicielami ogłoszenia. Za termin proponowanego wyjazdu przyjęli okres od 29 grudnia do 3 stycznia.
Mamy jeszcze jedno miejsce parkingowe, które kosztuje 2,5 tys. zł. I w ramach tego miejsca parkingowego nasi goście mogą za darmo skorzystać z apartamentu. Akurat mamy jeszcze wolny apartament nr 1 z widokiem na Giewont - mówiła w rozmowie z Finanse WP pracownica recepcji jednego z obiektów hotelowych w Zakopanem.
Jakieś wątpliwości? Gdzie tam. Według pracownicy obiektu to normalna sprawa, że samochód stoi na wynajętym miejscu parkingowym. - Gdybyście bali się, że ktoś zrobi z ulicy zdjęcie, to można zdjąć tablice rejestracyjne. Zresztą nie ma co się denerwować. Przecież to normalne, że samochód stoi na parkingu - dodaje kobieta.
Co najważniejsze - oferta pojawiła się na forum już po konferencji, na której minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział zamknięcie hoteli od 28 grudnia do 17 stycznia.
A co na to sanepid? - Ja nie wierzę, żeby w ogóle byli jacyś turyści - stwierdził rzecznik GIS, Jan Bondar w rozmowie z Finanse WP.
Z tym że... turyści chętni są. Co więcej - sami wystawiają ogłoszenia w poszukiwaniu noclegu w sylwestra. Według informacji przekazanych Finanse WP od nocowanie.pl, na stronie w miniony weekend pojawiło się ponad 30 zapytań od turystów. Szukali oni noclegów na kilka dni - m.in. na południu Polski, ale i nad morzem.
Rzecznik GIS przypomina, że kary dla właścicieli obiektów hotelowych za złamanie zakazu mogą wynieść od 10 do nawet 30 tys. zł.