Tym meczem żyje cała Polska. Już o 20:45 Biało-Czerwoni zagrają w Chorzowie ze Szwecją, a zwycięzca tego pojedynku pojedzie na piłkarskie mistrzostwa świata. Obie reprezentacje chciałyby pojechać na prestiżową imprezę. Ale stawką jest coś jeszcze. To olbrzymie pieniądze.
Już sam awans na mundial premiowany będzie wielką kwotą. Jeśli Biało-Czerwoni pokonają Szwedów, Polski Związek Piłki nożnej otrzyma 10,5 miliona dolarów. W tym zawierają się też pieniądze za grę w fazie grupowej. Za każdy kolejny etap federacja może zyskać jeszcze więcej - m.in. cztery miliony dolarów za wyjście z grupy.
Kolejne miliony czekają na PZPN w kontraktach sponsorskich. Ewentualny awans pozwoli związkowi negocjować lukratywne umowy, bo piłka nożna cieszy się w Polsce olbrzymim zainteresowaniem. W przypadku wyjazdu na mistrzostwa świata do Kataru, może być ono jeszcze większe.
Zobacz również: "Szalony". Tak szwedzkie media piszą o naszym selekcjonerze
W sumie FIFA wypłaci finalistom mistrzostw świata 450 milionów dolarów premii. To o blisko 30 procent więcej, niż w przypadku mundialu sprzed czterech lat.
Póki co awans i pieniądze są sferą marzeń. Aby je spełnić, należy pokonać Szwedów. A to z pewnością nie będzie łatwym zadaniem. Początek o godzinie 20:45.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.