Mimo rosnącej w Polsce wrażliwości na krzywdę zwierząt, porzucanie psów nadal stanowi poważny problem w skali całego kraju. Niestety, wiele osób w okrutny sposób pozbywa się zwierząt, zostawiając je w lasach lub na polach, co skazuje je na pewną śmierć.
Taki los spotkał psa, który w niedzielę, 19 maja, został odnaleziony w lesie. Zwierze było przykute do drzewa solidnym łańcuchem. Psiak został porzucony w lesie na trasie Lubawka - Lipienica.
Niektórzy ludzie to bestie. Ktoś przywiązał do drzewa i porzucił psa w lesie na trasie Lubawka - Lipienica. Na szczęście został odnaleziony (...) - pisze w serwisie X (dawniej Twitter) portal remiza.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na szczęście zwierze trawiło w dobre ręce i ma się całkiem dobrze. Niemniej jednak poszukiwany jest sprawca tego bestialskiego czynu.
Może ktoś rozpozna? Może uda się znaleźć tego głupca, który go porzucił? Prosimy o RT! - dodano we wpisie.
W mediach społecznościowych pod adresem właściciela psa posypały się gromy. Internauci podkreślali jego bezmyślność.
Porzuciła psa w lesie. Konsekwencje
Przypomnijmy, obecnie, oprócz obowiązkowej grzywny w wysokości do 100 tysięcy złotych, porzucającemu zwierzę przestępcy grożą też 3 lata więzienia. Na tym jednak nie koniec.
Za porzucenie psa ze szczególnym okrucieństwem np. wyrzucenie go na ulicy z samochodu czy przywiązanie do drzewa w lesie, kara pozbawienia wolności może sięgać 5 lat. Według prawa każde porzucenie psa jest traktowane jak czyn zabroniony. Bez względu na powód, dla którego zwierzę jest porzucane.
Co więcej, sąd może orzec także dodatkowe aspekty ukarania sprawcy porzucenia. Mogą to być na przykład zakaz posiadania wszelkich zwierząt lub tego konkretnego gatunku. Tego rodzaju kara może być nałożona na okres od roku do nawet 15 lat.