Jakub Artych
Jakub Artych| 

Freak fighty to środowisko patologii? Schreiber zabiera głos

Dla jednych jest to doskonała rozrywka, a dla innych środowisko patologii i przemocy. Jaka jest prawda o freak fightach w Polsce? Ważny głos w tym temacie zabrała Marianna Schreiber.

Freak fighty to środowisko patologii? Schreiber zabiera głos
Freak fighty to środowisko patologii? Schreiber zabiera głos (Pixabay, AKPA)

Gale freak-fightowe w Polsce przybierają na sile. W walkach celebrytów w oktagonie możemy ujrzeć coraz to więcej znanych osobistości ze świata sportu jak i internetu czy show-biznesu. 18 maja w Gliwicach odbyła się gala FAME 21, na której zawalczyło kilku sportowców: Michał Pasternak, Klaudia Syguła, Ewa Piątkowska czy przede wszystkim Tomasz Adamek, który pokonał Patryka Bandurskiego.

Gale odbywają się z wielkim rozmachem, jednak przeciwnicy freak-fightów zarzucają organizacjom, że na konferencjach prasowych i programach promujących galę dochodzi tam do patologii.

Jedną z osób, która doskonale zna ten świat jest Marianna Schreiber, która pod koniec 2023 roku dołączyła do organizacji Clout MMA. Jakie ona ma zdanie w tym temacie?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Polka błyszczała w Anglii. To była miss Euro
Wiele osób twierdzi, że freak fighty to środowisko patologii. Często takie słowa padają z ust osób, które same otaczają się osobami o wątpliwej opinii. A jaka jest prawda o freak fightach? Tak, oczywiście - jest wiele zachowań i osób z którymi jest mi nie po drodze i nie boję się mówić o tym głośno - podkreśla celebrytka.

Sportowcy uratują freak-fighty?

Schreiber zauważa jednak, że coraz więcej sportowców decyduje się dołączyć do freakowych organizacji, dzięki czemu będzie można zmienić wizerunek takich gal.

Takie osoby jak Tomasz Adamek, Jakub Wawrzyniak, Zbigniew Bartman oraz wielu innych pokazują, że można odnaleźć się w tym specyficznym uniwersum nie szukając sztucznie dymów i potrafiąc zachować się na konferencjach, a mimo to a może przede wszystkim - dać dobre walki i zrobić fajne show. Nie wrzucajmy wszystkich zawodników freak fightów do jednego worka. Piętnujmy to co złe, a chwalmy to co dobre - tłumaczy.

Schreiber na koniec swojego wpisu zaapelowała także do wszystkich osób.

Stop odpowiedzialności zbiorowej. Oceniajmy każdego za jego czyny a nie za to co zrobiła osoba, która walczyła w tym samym miejscu godzinę wcześniej - dodaje.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić