Nowa planeta o nazwie LHS 1140b znajduje się w gwiazdozbiorze wieloryba. Wiek planety szacowany jest na 5 miliardów lat. Z kolei jej rozmiar to 1,4 średnicy Ziemi – prawie 18 tys. km. Zdaniem naukowców masa LHS 1140b jest aż siedem razy większa od naszej planety. To oznacza, że najprawdopodobniej składa się w przeważającej mierze ze skał.
Planeta krąży wokół czerwonego karła. Gwiazda powoli się wypala, ale to nie zraża naukowców. Ich zdaniem daje wciąż wystarczająco dużo światła, aby na powierzchni nowej planety była płynna woda. Do tego ma tam utrzymywać się atmosfera. Właśnie w takich warunkach na Ziemi pojawiło się życie.
Badacze są dużymi optymistami. Odległość prawie 40 lat świetlnych nie oznacza, że tam polecimy. Będziemy mogli jednak podejrzeć naszego sąsiada. Wszystko za sprawą nowoczesnych teleskopów, które są właśnie budowane. Mowa tu m.in. o europejskiej konstrukcji E-ELT. Dzięki niej naukowcy sprawdzą, czy znajduje się tam tlen. Jeśli tak, być może istnieją tam jakieś formy życia.
*Odkryciem planety zajmowało się kilkudziesięciu naukowców. *W badaniach nad nowym znaleziskiem udział brały osoby z m.in. Uniwersytetu Harvarda, Uniwersytety Kolorado, Obserwatorium w Genewie, Instytutu Planetologii i Astrofizyki w Grenoble oraz Caltechu. Szefem zespołu był Jason Dittmann z Uniwersytetu Harvarda.
To już kolejne takie odkrycie w tym roku. Pod koniec lutego poinformowano o znalezieniu siedmiu planet wielkości Ziemi w odległości także 40 lat świetlnych od nas. Znajdują się w gwiazdozbiorze wodnika w układzie TRAPPIST-1. Trzy z nich mają podobno nadawać się do zamieszkania. One także krążą wokół czerwonego karła.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.