Doskonale wiedzieli, gdzie jej szukać. 33-letnia mieszkanka kanadyjskiej wyspy Nowa Fundlandia została zatrzymana przez policję i oskarżona o kradzież i oszustwo. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że właśnie miała odebrać pieniądze, które wygrała na loterii.
Poprzedniego dnia wygrała 50 tys. dolarów, czyli około 187 tys. zł. Okazało się jednak, że do zakupu losu użyto karty kredytowej, która kilka dni wcześniej została skradziona pewnemu mężczyźnie. Jego kartami płatniczymi zapłacono za pokaźne zakupy w centrum handlowym, a także za szczęśliwy los.
Co się stanie z pieniędzmi? W mediach społecznościowych pojawiły się sugestie, że wygranych 50 tys. dolarów powinien otrzymać prawowity właściciel karty, czyli okradziony mężczyzna. Jednak rzecznik Atlantic Lottery powiedziała, że korzystanie z efektów cudzych wykroczeń jest wykluczone. Pieniądze prawdopodobnie trafią do puli przyszłych nagród - informuje CBC News.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
