O sprawie informuje na Facebooku Społeczny Opiekun Zabytków Powiatu Kraśnickiego dr Dominik Szulc. Widok śmieci na cmentarzu żydowskim przy ul. Szewskiej w Kraśniku nie dawał mu spokoju.
Historyk postanowił więc kupić worki na śmieci i ruszyć w teren. Przez dwie godziny sprzątania dr Szulc wypełnił dziewięć 60-litrowych worków butelkami po tanim winie.
Więcej nie zmieściło się w bagażniku mojej Vectry. Dziś ta spuścizna po miejscowych "reniferach" trafi na skup. Znów zniknęły hałdy butelek, które na nowo pojawiły się na cmentarzu od strony ul. Szewskiej i Dolnej po majowym porządkowaniu - napisał dr Szulc.
Sprzątał śmieci znalazł kości
Przy okazji sprzątania na powierzchni gruntu dr Dominik Szulc znalazł 3 fragmenty kości, w tym dwóch długich. Zostaną one przekazane do Zakładu Medycyny Sądowe. Jeśli okaże się, że to ludzkie kości, trzeba będzie urządzić ponowny pochówek z udziałem rabina.
Teraz postaram się oddać je do Zakładu Medycyny Sądowej. Jeśli to bowiem kości ludzkie wymagać będą ponownego pochowania z udziałem rabina - informuje Społeczny Opiekun Zabytków Powiatu Kraśnickiego .
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.