Black Friday i Cyber Monday cieszą się sporą popularnością w naszym kraju. Niestety, nie wszyscy działają zgodnie z zasadniczą ideą tych przedsięwzięć. Dochodzi między innymi do żonglerki cenami, przed którą ostrzega Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Na czym polega ten proceder? Zasada działania jest banalna. Tuż przed obniżką, ceny są najpierw... podwyższane. Na razie jednak trudno mówić o skali zjawiska nieprawidłowości.
Dochodzą do nas głosy, że niektórzy przedsiębiorcy dopuszczają się ich. Inną sprawą jest, że w zasadzie trudno znaleźć wystarczająco efektywne narzędzia do śledzenia cen. Częściowo zapewniają to niektóre porównywarki cenowe, ale nie jest to narzędzie uniwersalne (...) - powiedział Michał Herde z Federacji Konsumentów w rozmowie z "Business Insider".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomóc mogłaby tzw. dyrektywa Omnibus. Herde zauważył, że przewidziano w niej obowiązek "podawania najniższej ceny stosowanej przed przedsiębiorcę w ciągu 30 dni sprzed ogłoszenia obniżki".
Jest szansa, że ten wymóg wejdzie w życie 1 stycznia 2023 roku - spostrzegł przedstawiciel Federacji Konsumentów.
Istnieje jednak patent na omijanie "fejkowych" promocji. Jeśli nie chcesz dać się nabrać, skorzystaj z tej strony internetowej.
Black Friday i Cyber Monday. Jak nie dać się oszukać?
Klienci powinni znać swoje prawa. O ważnych kwestiach w obliczu Black Friday i Cyber Monday przypomina Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta (UOKiK). Zaznaczono, że sprzedawcy działający w sieci nie są zobligowani do tego, by utrzymać cenę widoczną na metce czy etykiecie produktu.
Zdarza się więc, że gdy produkt do nas dotrze, na metce będzie widniała cena niższa lub wyższa niż ta, którą zapłaciliśmy. To zgodne z prawem. W sklepach stacjonarnych obowiązuje zasada, że cena przy produkcie – na metce bądź etykiecie cenowej — jest istotna, gdyż wpływa na decyzję zakupową konsumenta. Jeśli przy kasie lub po sprawdzeniu paragonu okaże się, że produkt był droższy, mamy prawo dokonać zakupu w cenie z metki lub otrzymać zwrot różnicy - zauważa UOKiK.
Jeżeli zakup został dokonany stacjonarnie, to zwrot produktu jest możliwy na warunkach ustalonych przez sprzedawcę. W przypadku zakupów online towar można zwrócić w ciągu 14 dni od dnia odbioru bez konieczności podawania powodu.
O uważne robienie zakupów apeluje również polska policja. Zaznaczono, że to czas wzmożonej aktywności cyberprzestępców. Jak zwiększyć bezpieczeństwo w sieci? Mundurowi podali ważne wskazówki.
- wybierać te platformy i te sklepy, które cieszą się dobrymi opiniami klientów,
- szczególną uwagę zwracać na to, czy cena towaru nie wydaje się zbyt atrakcyjna – oszuści często kuszą kupujących bardzo niską ceną,
- pamiętajmy, że sklep internetowy jak każda inna firma, musi posiadać numer telefonu stacjonarnego, adres i dane rejestracyjne – np. numery NIP i REGON. Powinien być też zamieszczony nr KRS (Krajowy Rejestr Sądowy), który można zweryfikować online,
- sprawdzajmy datę uruchomienia sklepu internetowego (im dłużej sklep funkcjonuje, tym większą mamy pewność, że jest bezpieczny),
- dokonując płatności za zakupy, nie korzystajmy z linków otrzymanych od niepewnych, nieznanych platform,
- nikomu i nigdy nie udostępniajmy naszych haseł i loginów do bankowości internetowej,
- korzystając z portali aukcyjnych, za zakupy, jeśli to możliwe wybierajmy opcję płatności za pobraniem,
- przejrzyjmy fora internetowe i zapoznajmy się z komentarzami innych klientów na temat tego sprzedawcy internetowego – wybierajmy te sklepy, które cieszą się największą liczbą pozytywnych opinii,
- dokładnie sprawdzajmy wiadomości, jakie otrzymujemy w toku płatności mobilnych i czytajmy, na co wyrażamy zgodę, i jaki przelew potwierdzamy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.