Ceremonia ważenia przed piątkową galą MMA-VIP szła zgodnie z planem... aż nagle wszystko przerwał Krzysztof Rutkowski, który wraz z uzbrojonym patrolem podszedł do Marcina Najmana. Te sceny przejdą do historii.
Okazuje się, że Rutkowski i jego ludzie szukali... bomby! Całą akcję zainscenizowali, aby ogłosić "bombę" gali MMA-VIP, czyli walkę wieczoru. To pokazuje, jak ogromny ładunek emocjonalny towarzyszy powrotowi "El Testosterona" do oktagonu.
Słuchajcie, to jest bomba jutrzejszej gali. Walka Ryszard Szczena i oczywiście Najman - krzyknął ze sceny Krzysztof Rutkowski.
Dostał szokującą propozycję
Rutkowski już po zakończeniu gali udzielił wywiadu serwisowi "mma.pl", w którym zdradził, że otrzymał szokującą propozycję wejścia do klatki i stoczenia pojedynku. Jego odpowiedź nie pozostawia żadnych złudzeń. Popularny detektyw nie jest zainteresowany pojawieniem się w klatce bądź ringu.
Nie jest to dla mnie interesująca zabawa. Takie propozycje oczywiście były, ale nie będę robił z siebie idioty. To nie jest… moja potrzeba. Są ludzie, którzy mają takie potrzeby. Są zawodowcy jak Marcin i pozostawiam to im do walki i oceny - zaznaczył w rozmowie z serwisem.
Gala MMA-VIP 3 odbędzie się w piątek, 29 października. Wydarzenie będzie dostępne wyłącznie w pay-per-view. Na karcie walk oprócz powrotu Marcina Najmana zobaczymy m.in. dwa starcia kobiet z mężczyznami.