W gazecie pojawił się następujący rysunek:
To wyraźne powiązanie ze sobą dwóch wydarzeń. Pierwsze to śmierć małego Alyana - 3-letniego uchodźcy z Syrii, który utonął podczas próby dostania się do Grecji. Ciało dziecka zostało wyrzucone na brzeg niedaleko Bodrum w Turcji. Znaleziono je leżące głową w piasku.
Drugie wydarzenie to ataki na kobiety w Niemczech podczas sylwestra. Tamtejsza policja dostała już kilkaset zgłoszeń o przypadkach molestowania. Ich sprawcami byli głównie uchodźcy, którzy grupami osaczali kobiety. Ocierali się o nie, obmacywali i często też okradali. Policja miała duże problemy z właściwą reakcją na zaistniałą sytuację.
Publikacja rysunku we francuskiej gazecie nie przeszła bez krytycznych komentarzy. Pojawiają się głosy twierdzące, że to po prostu rasizm:
Francuska gazeta słynie z kontrowersji. Największe wywołała karykatura Mahometa. To właśnie za jej opublikowanie do redakcji Charlie Hebdo rok temu wpadli terroryści zabijając 12 osób i raniąc 11.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.