Wraz z początkiem roku szkolnego nie milkną komentarze dotyczące Przemysława Czarnka. Na terenie całej Polski pojawiły się billboardy przeciwko ministrowi nauki i szkolnictwa wyższego. Ponadto w akcji "Wolna Szkoła" sprzeciwiającej się zmianom w szkolnictwie zaproponowanym przez Czarnka bierze udział ponad 40 organizacji społecznych. Wśród nich są m.in. "Fundacja na rzecz Praw Ucznia" czy Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
W Lublinie postanowiono wesprzec Przemysława Czarnka. W odpowiedzi na akcję przeciwko ministrowi pojawiły się billboardy z jego uśmiechniętym wizerunkiem i słowami wsparcia. Hasła "Rodzice z Czarnkiem. Nic w szkole bez wiedzy rodziców" sugerują, że za inicjatywą stoją rodzicę wspierający polityka. Nie wiadomo jednak, kto konkretnie jest za to odpowiedzialny.
Wątpliwości wśród opinii publicznej wzbudził sposób finansowania całej kampanii. Portal tvn24.pl poinformował, że szef gabinetu politycznego Czarnka zaprzeczył, aby była to oficjalna akcja ministerstwa. Na billboardach pojawił się również hasztag #CzarnekTeam, który był jak dotąd wykorzystywany w mediach społecznościowych tylko przez najbliższych współpracowników ministra. Wśród osób, które go używały, był m.in. jego doradca społeczny Jakub Koper.
Nie jest to oficjalna kampania ministerstwa (...). #CzarnekTeam bywał wykorzystywany przez sympatyków ministra zarówno tych związanych z nim zawodowo, jak i niezwiązanych - przyznał w rozmowie z tvn24.pl szef gabinetu politycznego ministra Radosław Brzózka.
#WolnaSzkoła
Kontrowersje wzbudziło również samo hasło użyte w kampanii wspierającej Przemysława Czarnka. Organizatorzy użyli hasztagu #WolnaSzkoła, który dotychczas był używany przez przeciwników polityka. Zwolennicy ministra dodali jednak podpis, że chodzi im o szkołę wolną od ideologizacji. Do sprawy odnieśli się w mediach społecznościowych sami pomysłodawcy, którzy zażartowali, że cieszą się z punktu porozumienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.