Warszawianka robiła zakupy w sklepie przy ulicy Kasprowicza. Robaki odkryła w trzech pieluszkach z dwóch paczek tej samej serii. Sytuacja miała miejsce w lutym tego roku.
Skandal!!! Narażone zdrowie dwójki moich dzieci i ogrom nerwów z tym związanych jest nie do opisania. Prawie założyłam tę larwę na pupę 8-miesięcznej córeczki!!!! - napisała na Facebooku mam niemowlęcia.
Pani Magdalena złożyła skargę do sieciówki. "Skontrolowane zostały próbki produktu pochodzące z partii znajdujących się w sprzedaży. "Wyniki kontroli nie wykazały żadnych uchybień jakościowych" - przeczytała w odpowiedzi. W podziękowaniu za zwrócenie uwagi kobieta dostała dwa bony podarunkowe.
Nagłośnijmy sprawę - to nie może pozostać bez echa, zwłaszcza że dotyczy to jednej z większych sieciówek supermarketowych w Polsce! - zaapelowała oburzona warszawianka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl