W czwartek 14 grudnia paryski sąd skazał Isabelle Adjani na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Wyrok jest surowszy niż początkowo sugerowana przez prokuraturę kara. Na aktorkę nałożono także grzywnę w wysokości 250 tysięcy euro (ponad milion złotych).
Pięciokrotna zdobywczyni Cezara (francuskiego odpowiednika Oscarów), która zaprzeczyła wszystkim zarzutom, nie stawiła się na rozprawie. Zdaniem jej prawników gwiazda zapadła na bliżej nieokreśloną "poważną chorobę", która uniemożliwiła jej opuszczenie Nowego Jorku.
Francuska aktorka uznana za winną przestępstw podatkowych
Sąd uznał Adjani za winną złożenia fałszywego oświadczenia, jakoby w latach 2016 i 2017 jej główne miejsce zamieszkania znajdowało się w Portugalii. Aktorka skłamała po to, by uniknąć płacenia podatków w wysokości 236 000 euro we Francji.
Czytaj także: Policja wtargnęła do domu znanego influencera. Miał współpracować z gangiem narkotykowym
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Adjani twierdziła ponadto, że 2 miliony euro, które w 2013 roku otrzymała w tajemniczych okolicznościach od senegalskiego sportowca i biznesmena Diagny Ndiaye, stanowiły pożyczkę. Sąd wykazał, że w rzeczywistości był to prezent, a gwiazda kłamała, by nie płacić 60-procentowego podatku od darowizny.
Kolejny udowodniony 68-letniej gwieździe zarzut dotyczył prania brudnych pieniędzy. Adjani nielegalnie przelała 120 tys. euro z zagranicznego konta na inne konto w USA. Pieniądze te zostały później przelane na jej konto w Portugalii.
Czytaj także: Magda Gessler radzi, jak uniknąć świątecznej wpadki w kuchni. Mówi o niewłaściwym sposobie przyrządzania karpia
Prawnicy aktorki, znanej przede wszystkim z ról w kultowym horrorze "Opętanie" z 1981 roku i dramacie kostiumowym "Królowa Margot", poinformowali, że będą namawiać swoją klientkę do złożenia apelacji.
Isabelle Adjani, która zawsze utrzymywała, że jest niewinna, ze względu na swoją sławę nie prosi o bardziej przychylne traktowanie przed sądem niż inne osoby, ale nie ma też powodu, aby była oceniana mniej przychylnie – przekazali prawnicy skazanej, cytowani przez "Le Monde".