*Anneka Sherratt nie odzywała się do nikogo przez kilka dni, co zaniepokoiło jej znajomych. *Przyjaciele postanowili sprawdzić, czy z 31-latką jest wszystko w porządku. Po kilkukrotnych próbach kontaktu wezwali policję. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że kobieta od trzech dni nie żyje. Największym szokiem dla przybyłych było odnalezienie jej 3-letniego synka. Nie wiadomo, jak udało mu się przeżyć. Zdaniem świadków to prawdziwy cud. Przyczyna śmierci Anneki również pozostaje niewyjaśniona, ale policja nie podejrzewa udziału osób trzecich.
Kobieta około lat 30 została znaleziona martwa na swojej posesji. Śmierć nie budzi żadnych wątpliwości i przygotowywane są już dokumenty dla koronera - powiedział The Sunrzecznik miejscowej policji.
Współpracownicy określają ją jako osobę bardzo miłą i przyjazną. Znalezione dziecko zostało zbadane przez lekarza i później trafiło do rodziny, która zadeklarowała, że się nim zajmie. Na Facebooku nawet powstała specjalna strona "Life of Anneka Sherratt from friends and family", gdzie można składać kondolencje.
Aneka byłaś specjalną osobę dla mnie i kochałem cię bardziej, niż słowa potrafią to opisać. Nigdy cię nie zapomnę i zawszę będę o tobie myślał. Już tęsknię - napisał na profilu Facebookowym David Elford.
Ludzie zbierają także datki na osieroconego 3-latka. Do tej pory zebrano już ponad 3 tysiące dolarów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.