Nie ma na świecie chyba osoby, która nie znałaby Macaulaya Culkina. Teraz wszystkie oczy są na niego zwrócone jednak nie ze względu na kultową rolę Kevina, którą zagrał jako dziecko, a to, że... sam przywitał na świecie synka.
Wybranką jego serca i jednocześnie matką noworodka jest znana z Disneyowskich produkcji Brenda Song.
Czytaj też: Areszt zmienił Nowaka. Wygląda zupełnie inaczej
Culkin mówił o swoich zamiarach założenia rodziny z Song już w 2018r. podczas występu w podkaście "The Joe Rogan Experience", mówiąc wówczas, że chce „mieć dzieci”.
Ona (Brenda Song - red.) jest niezła, więc pewnie za chwilę włożę w nią dzieci - żartował.
Będę mieć śliczne dzieci. Ona jest Azjatką, więc będę mieć maleńkie azjatyckie dzieci. To będzie urocze - banda Seanów Lennonów (syn Johna Lennona i Yoko Ono - red.) biegających po domu, tego właśnie szukam - śmieszkował dalej.
Para jak widać, nie próżnowała i powitała swoje pierwsze dziecko, syna Dakotę Song Culkin, w poniedziałek 5 kwietnia o godzinie 13:10 w Los Angeles. Noworodek ważył niewiele ponad 3 kg.
Jesteśmy bardzo szczęśliwi - powiedzieli Culkin i Song w krótkim oświadczeniu po narodzinach ich pierwszego dziecka.
Fani aktorskiej pary zwrócili uwagę na imię, jakie dostał chłopiec. Okazuje się, że młodzi rodzice postanowili nazwać go tak na cześć zmarłej siostry aktora. Dakota Culkin zmarła w wieku 29 lat po przypadkowym potrąceniu przez samochód 9 grudnia 2008 roku w Los Angeles.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.