O szczegółach poinformował portal rt.com. Kah miała wynająć luksusową willę, gdzie leczyła "trudności w związku" ze swoim narzeczonym. Złamała przepisy covidowe australijskiego stanu Victoria.
Obostrzenia złamali także zaproszeni goście. Nie znajdowali się bowiem w promieniu pięciu mil od swoich domów i przebywali poza miejscem zamieszkania po godzinie policyjnej.
Kah została zawieszona na trzy miesiące. Jej adwokat poinformowała, że zawodniczka została uznana winną składania fałszywych i wprowadzających w błąd zeznań. Jednocześnie przeprosiła za swoje zachowanie w mediach społecznościowych.
To będzie drogo kosztować. Zawodniczka surowo ukarana
Jak przekazało "The Sydney Morning Herald", zakaz startów oznacza dla niej ogromne straty finansowe. Nie mogła bowiem wypełnić lukratywnego kontraktu. Jeżeli zawieszenie zostanie przedłużone, straci możliwość zarobienia nawet miliona dolarów.
To ogromna kara, nie przesadzę, jeżeli powiem, że to rekord świata jeśli chodzi o grzywnę za łamanie obostrzeń - powiedziała adwokat zawodniczki.
Ta sprawa wstrząsnęła australijskim jeździectwem. Władze mają jednak nadzieję, że Jamie Kah będzie mogła wrócić do startów w listopadzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.