Od kilku dni nazwisko Marcina Najmana rozgrzewa polskie media społecznościowe. Częstochowianin nie jest zwolennikiem ostatnich strajków kobiet, wywołanych decyzją Trybunału Konstytucyjnego, który zaostrzył prawo aborcyjne w Polsce.
Hitem mediów społecznościowych okazało się sprzed kilku dni nagranie, na którym Marcin Najman pojechał na Jasną Górę, by bronić klasztoru przed protestującymi. Na miejscu okazało się jednak, że nikogo nie ma. Dzień później zawodnik MMA znów był jednak na Jasnej Górze, jak sam mówił w obronie przed strajkującymi.
Poglądy 41-letniego sportowca są krytykowane przez wielu internautów. W większości postów zawodnik MMA musi zmierzyć się z dużą krytyką pod swoim adresem. Tak też jest w przypadku sobotniego postu Marcina Najmana, dotyczącego Halloween.
Na swoim Instagramie sportowiec opublikował zdjęcie, na którym córka w pomarańczowej sukience i czarnym kapeluszu przebrała się na światło Halloween. Internauci nie zostawili na tej fotografii suchej nitki. Zwracali uwagę, że Najman wraz z córką świętują Halloween, którego katolicy nie popierają.
"Wczoraj katolik a dzisiaj poganin?", "Marcin przeczysz sam sobie, obrona Jasnej Góry, a teraz obchodzenie Halloween, ahh dramat", "wczoraj wielki katolik broni jasnej góry, dzisiaj poganin", "Aborcja zła, ale świętowanie Halloween już okej? Chyba nie rozumiem" - pisali w komentarzach internauci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.