Walka wieczoru na gali XTB KSW Epic trwała trzy rundy. W pojedynku bokserskim Tomasz Adamek zwyciężył nad Mamedem Chalidowem, lecz decydujący wpływ na ostateczny rezultat miał uraz ręki, którego doznał Chalidow.
Możesz przeczytać także: Zobaczył tatuaż i wybuchnął śmiechem. "Wyobrażasz sobie"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Adamek wyszedł z oktagonu jako triumfator, choć mocno oberwało mu się wśród kibiców czy ekspertów. Zarzucano mu między innymi bardzo wolną pracę nóg, a to był atut, którym przez lata imponował w ringu. Tym razem było inaczej - były mistrz świata nie przypominał w tym elemencie "starego Adamka".
Takiego zdania jest również Borys Mańkowski. Nie ukrywa, że mocno rozczarowała go postawa Tomasza Adamka. Były mistrz KSW w rozmowie z kanałem Fansportu TV podzielił się swoimi wrażeniami.
Nie podobał mi się ten pojedynek. Adamek ledwo człapał w tym oktagonie. Ja jako taki mały piz***elec patrzę i mówię, że nie widziałbym problemu, żeby wyjść z nim do oktagonu i z tym Adamkiem powalczyć w boksie - ocenił.
Możesz przeczytać również: Huczała o tym cała Polska. "Dostał w trąbkę i straszył policją"
Mańkowski stoczył w swojej karierze 34 pojedynki, spośród których 22 zakończyły się jego zwycięstwem. Walczył m.in. w KSW, w MMA Attack, a w październiku 2021 roku sprawdził się w boksie na gali Fame 11. Wówczas - właśnie na zasadach boksu - pokonał jednogłośnie Normana Parke.
Swój ostatni pojedynek stoczył w styczniu 2023 roku. W Szczecinie, na gali KSW, przegrał przez nokaut z Rumunem - Valeriu Mirceą. Aktualnie Mańkowski przebywa w Miami, gdzie towarzyszy Mateuszowi Gamrotowi, który zawalczy na gali UFC 299.
Możesz przeczytać także: W końcu coś się zmienia. Chodzi o zarobki kobiet i mężczyzn