Zadzwoniliśmy do Wiesława Kamińskiego, grzyboznawcy i autora bloga nagrzyby.pl, żeby porozmawiać o wiosennym grzybobraniu i anomaliach, które zaskoczyły grzybiarzy.
Okazało się, że lepiej nie mogliśmy trafić, bo zastaliśmy naszego rozmówcę podczas wyprawy do lasu w okolicach Budzowa. Pan Wiesław wybrał się tam w poszukiwaniu borowików, a dokładnie krasnoborowików ceglastoporych (dawniej nazywanych borowikami ceglastoporymi). – Jest zastój, także nic nie znalazłem – przyznał w rozmowie z o2.pl. Dodał jednak, że udało mu się znaleźć kielonki błyszczące, kustrzebki i kilka czernidłaków.
Ekspert podkreśla, że doniesienia o "wysypie grzybów" są nieco przesadzone i możemy raczej mówić o pojawieniu się "przedskoczków": pojedynczych owocników. – Koszami o tej porze nikt nie będzie zbierał – zaznacza nasz rozmówca. Jak dodaje, podczas wyprawy do lasu spotkał miejscowego grzybiarza, któremu udało się znaleźć "trzy borowiki ceglastopore na cały las". Borowiki faktycznie pojawiły się w lasach, ale są to jedynie pojedyncze egzemplarze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grzybobranie w majówkę? Ekspert nie ma dobrych wieści
Dla wielu grzybiarzy ta informacja może być rozczarowaniem - zdaniem Wiesława Kamińskiego na większe zbiory w majówkę raczej nie ma co liczyć, ponieważ do wzrostu grzybów potrzebna jest nie tylko wilgoć, ale i odpowiednia temperatura.
W miejscach najbardziej nasłonecznionych, ciepłych, grzyby zaczęły rosnąć, ale przy tych temperaturach jest zastój i dopiero jak się ociepli, to będzie szansa na pojawienie się kolejnych grzybów – wyjaśnia Wiesław Kamiński.
Grzyby typowo majowe, dawniej nazywane "majówkami wiosennymi" (aktualna nazwa to gęśnica wiosenna) pojawiły się już na początku kwietnia i nadal możemy je znaleźć podczas wyprawy grzybowej.
W ocenie eksperta, w majówkę, jeżeli zrobi się cieplej, w lasach mogą pojawić się borowiki ceglastopore i usiatkowane, maślaki czy koźlarze. Mowa jednak o pojedynczych egzemplarzach, występujących w wyjątkowo ciepłych, nasłonecznionych miejscach. Będzie też możliwość znalezienia smacznych grzybów nadrzewnych, jakimi są żółciaki siarkowe.
Smardzowate już się kończą, bo pojawiły się 3-4 tygodnie wcześniej. Najczęściej rosły pod koniec kwietnia/na początku maja, a w tym roku zaczęły rosnąć znacznie wcześniej – mówi ekspert i zaznacza, że sam zbiera smardze w słowackich lasach.
W Polsce smardze są objęte częściową ochroną i wpisane do "Czerwonej listy roślin i grzybów Polski" jako gatunki rzadkie, choć – zdaniem grzyboznawcy – "wcale nie są tak rzadkie, bo coraz więcej ludzi je spotyka". Tak czy siak, w Polsce nie można ich zbierać ze stanowisk naturalnych. Autor bloga nagrzyby.pl ma nadzieję, że to się wkrótce zmieni.
Gdzie szukać boczniaków?
Nasz rozmówca, dopytywany o pojawienie się pierwszych boczniaków, przyznaje, że można już znaleźć boczniaki topolowe i rowkowo-trzonowe.
Te boczniaki występują na drzewach liściastych głównie na topolach, ale to też nie jest taki okres, w którym pojawiają się masowo. Tylko w szczególnych miejscach – zaznacza autor bloga nagrzyby.pl.
– Miejmy nadzieje że tak wcześnie rozpoczęty sezon grzybowy będzie udany... ale to wszystko zależy od tego, czy będzie odpowiednia temperatura i dużo wilgoci – kwituje Wiesław Kamiński.
Aneta Polak, dziennikarka o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.