Bogdan Kicka| 
aktualizacja 

Chwycił siekierę, po czym zabił mamę, babcię i dziadka. Zdradził, co pamięta

49

Ruszył proces Tomasza U., 30-letniego mężczyzny oskarżonego o dokonanie przerażającej zbrodni. W ciągu jednej, tragicznej nocy, morderca miał zabić trzech członków swojej rodziny: matkę, babcię i dziadka. Użył do tego siekiery. Tomasz U. tłumaczył, dlaczego miał zabić rodzicielkę i zdradził, co pamięta z zabójstwa dziadków.

Chwycił siekierę, po czym zabił mamę, babcię i dziadka. Zdradził, co pamięta
Ruszył proces Tomasza U. (Archiwum prywatne, Pexels)

29 kwietnia 2023 roku w malowniczej wsi Bąków pod Stalową Wolą doszło do tragicznych wydarzeń. 30-letni Tomasz U. z zimną krwią zamordował trzech członków swojej rodziny: mamę, babcię i dziadka.

Według informacji podanych przez policję 58-letnia Helena U. matka Tomasza zginęła na miejscu, odnosząc śmiertelne obrażenia głowy zadane ostrym narzędziem. Jej rodzice, 89-letni Andrzej S. i 84-letnia Leonarda S., również doznali podobnych obrażeń. Andrzej S. zmarł w szpitalu powiatowym w Stalowej Woli pomimo prób ratowania go przez lekarzy, natomiast Leonarda S. zmarła w szpitalu w Nisku krótko po ataku.

Po makabrycznej zbrodni na swoich bliskich, Tomasz U. miał pojechać rowerem do sąsiedniej wsi. W miejscowym sklepie zaopatrzył się w alkohol i przekąski, a następnie udał się na libacje z lokalnymi mieszkańcami. Było to około 5 kilometrów od miejsca zbrodni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dramatyczny atak w Norwegii. Sprawca użył w sklepie w Kongsberg łuku i strzał

Tomasz U. został zatrzymany przez policjantów ze Stalowej Woli. Przesłuchanie podejrzanego było możliwe dopiero po pewnym czasie, gdyż jego stan trzeźwości na początku na to nie pozwalał.

Mężczyznie postawiono zarzuty. Nie kwestionował obrażeń, jakie spowodował u swojej matki, ale zasłaniał się niepamięcią w przypadku obrażeń, które spowodował u swoich dziadków - powiedział wówczas Adam Cierpiatka, szef Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli.

Ruszył proces Tomasza U.

Proces oskarżonego rozpoczął się 15 maja 2024 roku w Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu. Tomasz U. nie zdecydował się na rozmowę z mediami, jednak w trakcie procesu przyznał się do zarzucanych mu czynów. Stwierdził również, że pamięta jedynie część wydarzeń z tamtej tragicznej nocy. Zapytany przez sędziego o żal i przeprosiny, oskarżony wyraził skruchę, ale nie rozwinął swojej wypowiedzi.

Niezwykle poruszające było świadectwo rodziny oskarżonego, która była obecna na sali sądowej. Ojciec Tomasza U. wyraził niedowierzanie wobec tego, co się stało, a jego ciotka nie kryła łez mówiąc o utracie bliskich.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić