Gdy 39 lat temu, w sierpniu 1979 roku, do kin wszedł "Żywot Briana" Monty Pythona, mało kto wróżył mu sukces. Komedię, nazywaną później przez Kościół "filmem bluźnierczym", ledwo udało się nakręcić - scenariusz uznano bowiem za tak odważny i kontrowersyjny, że praktycznie nikt nie chciał finansować tej produkcji.
Cenzorzy szaleli. Chcieli wycinać co bardziej gorszące fragmenty, podnosili ograniczenia wiekowe albo po prostu nie zgadzali się na dystrybucję, a frakcje katolickie organizowały kolejne bojkoty.
- Patrzcie, udało nam się ich zjednoczyć po raz pierwszy od 2 tysięcy lat – rzucił do swoich kolegów John Cleese, gdy z niedowierzaniem obserwował protesty.
Dziś "Żywot Briana" już tak nie bulwersuje. Film w wielu kręgach uchodzi za dzieło kultowe - i jedno z najlepszych filmowych osiągnięć brytyjskiej grupy komików.
"Żywot Bryana" to satyra z filmów o tematyce biblijnej i religijnej. Brian, główny bohater filmu to Żyd z okupowanej przez Rzymian Judei, który po przyłączeniu się do antyrzymskiej organizacji politycznej zostaje omyłkowo wzięty za mesjasza.
"Żywot Briana", Comedy Central Family, 21:20
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.