"Rosyjski świat nie zna granic". Od teraz widać to też na mapie

Yandex, nazywany często "rosyjskim Googlem", zdecydował o usunięciu ze swoich map granic państwowych. Użytkownicy donoszą, że w serwisie zniknęły linie oddzielające terytoria należące do Rosji, Ukrainy czy Białorusi. Firma poinformowała w oficjalnym oświadczeniu, że w jej mapy będą od teraz skupiały się na fizycznym ukształtowaniu terenu.

"Rosyjski świat nie zna granic". Od teraz widać to też na mapie
Mapy Yandex przestały wyświetlać granice państwowe (Twitter, Jake Cordell)

Użytkownicy Yandex.Maps zwracają uwagę na to, że od 4 czerwca w aplikacji oraz przeglądarce nie są wyświetlane granice państwowe. Jednocześnie serwis nadal pokazuje granice poszczególnych regionów oraz nazwy państw. Internauci wskazują, że ma to najprawdopodobniej związek z wojną toczącą się na wschodzie Ukrainy.

Yandex usuwa granice państwowe. "Chcemy wiernie oddać otaczający nas świat"

Rosyjsko-holenderska spółka założona przez Arkadija Wołoża i Ilję Siegałowicza opublikowała w czwartek 9 czerwca oficjalne oświadczenie. Stwierdzono w nim, że użytkownicy Yandex.Maps korzystają z usługi głównie w celu znalezienia pobliskich atrakcji. Zapowiedziano, że mapy będą skupiać się od teraz na ukształtowaniu terenu.

Chcemy położyć nacisk na obiekty przyrodniczo-geograficzne, a nie na granice państw. Celem jest wierne oddanie otaczającego nas świata. Na mapach pojawią się góry, rzeki, kręgi polarne i inne charakterystyczne dane. Zmiany będą wprowadzane stopniowo – napisano w komunikacie.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

"Rosyjski świat nie zna granic". Unia objęła założyciela Yandex sankcjami.

Większość użytkowników podkreśla, że decyzja firmy to najprawdopodobniej efekt wojny na wschodzie Ukrainy. Część osób twierdzi, że firma miała dość uaktualniania granicy Rosji z Ukrainą zgodnie z polityką Kremla.

Skoro rosyjski świat nie zna granic, to dlaczego mielibyśmy uwzględniać je na mapach? – napisał jeden z użytkowników.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

3 czerwca Unia Europejska umieściła na liście osób objętych sankcjami Arkadija Wołoża. Według unijnych urzędników założyciel firmy Yandex "wspiera rząd rosyjski i angażuje się w działania władz zmierzające do naruszenia integralności terytorialnej Ukrainy".

Obejrzyj także: Ekspert ocenia wystąpienie Putina. "Bezradność było widać"

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić