Do sieci trafia ostatnio wiele filmików ukazujących jak ukraińska armia rodzi sobie, z rosyjskimi jednostkami pancernymi, szczególnie za pomocą dronów FPV. Choć władze Ukrainy mówią o krytycznej sytuacji na froncie, a nastroje w kraju co do sukcesu walki z najeźdźcą są coraz bardziej podzielone, tak w ostatnich dniach powiało optymizmem.
Teraz ukraińska armia informuje o udanym powstrzymaniu licznej rosyjskiej grupy pancernej, we wsi Tonieńka, co miało miejsce dokładnie w Wielką Sobotę, 30 marca. Rosjanie przygotowali do bitwy potężny pancerny oddział, ale dostali solidnego łupnia. Ukraińcy ich natarcie zatrzymali, a oddział poważnie przetrzebili.
Rosyjskie pojazdy jeden po drugim były niszczone i eliminowane z walki na dobre.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według raportu, Rosjanie użyli do ataku w rejonie Awdijiwki prawdopodobnie najwięcej opancerzonych pojazdów jednocześnie, bo aż 36 czołgów oraz 12 wozów bojowych. Jak czytamy ukraińscy żołnierze 25. Oddzielnej Brygady Powietrznodesantowej Siczesław zniszczyli i trafili 12 czołgów i osiem pojazdów bojowych.
Straty rosyjskiego ciężkiego sprzętu w kierunku Awdijiwki, rejon wsi Tonenke. 30 marca 2024 r. 36 czołgów i 12 BMP to być może największa liczba pojazdów opancerzonych użytych przez Rosję w jednym ataku od bitew o Awdijówkę w 2024 r. Ukraińscy wojownicy 25. Oddzielnej Brygady Powietrznodesantowej Siczesław zniszczyli i trafili 12 czołgów i osiem BMP z 6. Pułku Pancernego 90. Dywizji Pancernej Sił Zbrojnych Rosji, które kierowały się na nasze pozycje - napisał Anton Heraszczenko.
Eksperci wskazują, że ostatnie sukcesy Ukraińców na froncie wymuszą na rosyjskiej armia zmianę taktyki. Rosjanie próbując przyśpieszyć kontrofensywę, w bardzo szybkim tempie tracą pojazdy pancerne, podczas gdy nie są w stanie stworzyć nowych, a ich obecne czołgi jak T-90M, bądź T-14 Armata (nota bene zawieszono ich produkcję ze względu na koszt) są zawodne.
Rosjanie szarpią na całej linii frontu, nacierają i szukają słabych punktów w ukraińskiej obronie. Ale Siły Zbrojne Ukrainy bronią się bardzo sprawnie, a przewaga wroga nie robi na nich wrażenia. Moskwa nadal śle na śmierć setki żołnierzy, bo "mięsne szturmy" dały jej postępy na froncie. Te jednak są niewielkie, za to okupione krwią walczących ludzi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.