Awdijiwka to małe ukraińskie miasto na północ od Doniecka. Od miesięcy toczą się tu ciężkie walki. W tej chwili Rosjanie są bardzo blisko zamknięcia pierścienia wokół miasta. Wtedy sytuacja stałaby się beznadziejna. Ukraińskie oddziały zbrojne w mieście znalazłyby się w pułapce.
Według ostatnich doniesień sytuacja jest krytyczna. I w związku z tym według dziennikarzy "Forbesa" do Awdijiwki została wysłana 3. Brygada Szturmowa wojsk lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy. Elitarny i świetnie wyszkolony oddział.
Od grudnia słynny już oddział przebywał w Kramatorsku. Według najnowszych doniesień jednostka licząca 2 tysiące ludzi jest już w ogarniętym wojną mieście. Awdijiwka to jedyny bastion w obwodzie donieckim, którego Rosji nie udało się zdobyć od 2014 roku. I kluczowy punkt na drodze do Doniecka, stolicy regionu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zadaniem oddziałów 3. Brygady Szturmowej będzie walka o główną ulicę miasta, słynną aleję Gruszewskiego. To tak zwana droga życia, kluczowa dla ukraińskich sił w Awdijiwce. To tędy wysyłane jest zaopatrzenie, amunicja oraz posiłki dla obrońców miasta. Panowanie nad nią pozwala kontrolować Awdijiwkę i odpierać ataki wroga.
Wzmacniamy linię obrony, tworzymy dodatkowe stanowiska strzeleckie i wykorzystujemy świeże siły gotowe do walki - przekazał na Telegramie ukraiński gen. Ołeksandr Tarnawski, który odpowiada za obronę Awdijiwki.
Z kolei mer miasta Witalij Barabasz mówi, że w mieście nie doszło jeszcze do walk ulicznych. Ale jest to tylko kwestia czasu, bo Rosjanie są już coraz bliżej.
Czytaj również: Polscy medycy ranni w Ukrainie. Staranował ich pojazd wojskowy
Jeśli kilka tygodni temu mówiliśmy, że jest tu trudno, ale do opanowania, to teraz jest bardzo trudno. A nawet można powiedzieć, że w niektórych miejscach sytuacja jest krytyczna - przyznał Witalij Barabasz.
Kiedy dojdzie do bezpośredniego starcia, kluczem do sukcesu mają być zapasy. Dziennikarze "Forbesa" podkreślają, że bez względu na wysłane do miasta wsparcie największe znaczenie będą mieć zapasy amunicji. Tej nie może braknąć.
Co będzie dalej w Awdijiwce, można się tylko domyślać. Jednak gdy zabraknie amunicji, nie będzie miało znaczenia, czy w mieście będzie ukraińska brygada, czy dwie - podkreślono w materiale "Forbesa".
Rosjanom wyjątkowo zależy na zdobyciu Awdijiwki. Przejęcie miasta miałoby duże znaczenie propagandowe. To byłby ich pierwszy większy sukces na froncie od maja 2023 roku i prezent dla Władimira Putina tuż przed wyborami. Wiosną Rosjanie zajęli po krwawej kampanii Bachmut, który szybko zresztą stracili. Zapłacili za to krwią żołnierzy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.