Tak wczesnej dostawy raczej się nie spodziewano. Pierwsze polskie truskawki miały pojawić się w sprzedaży dopiero przed majówką, ale Biedronka zaskoczyła swoich klientów i już 10 kwietnia ruszyła ze sprzedażą owoców z rodzimych upraw.
To już oficjalne – wiosna zawitała do Polski, a do Biedronki polskie truskawki. Tym samym sieć rozpoczyna sezon na owoce, w których zaklęte jest piękne słońce. Już od środy 10.04 w 2000 sklepów na terenie Polski można kupić pierwsze owoce z polskich upraw - poinformowano na stronie internetowej Biedronki.
Specjaliści odpowiedzialni za zakupy w sieci wyjaśniają, że wczesna dostawa polskich truskawek (mowa o odmianie Malling Centenary) była możliwa dzięki dobrej współpracy z lokalnymi dostawcami. Według portalu dlahandlu.pl, truskawki pochodzą z 2,5 hektarowej uprawy niedaleko Połańca w woj. świętokrzyskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cieszę się, że możemy powitać w sklepach Biedronki pierwsze truskawki z polskich upraw. Owocna współpraca z polskimi dostawcami pozwala nam co roku zwiększać dostępność pierwszej polskiej truskawki, już od pierwszych dni kwietnia - podkreślił Piotr Stępień, kupiec owoców w sieci Biedronka, którego wypowiedź również opublikowano na stronie internetowej Biedronki.
Pierwsze polskie truskawki: cena
Sprzedaż polskich truskawek to miła niespodzianka dla wielu klientów sieci Biedronka i miłośników tych smacznych owoców. A tych z pewnością nie brakuje, bo w 2023 r. Biedronka sprzedała ponad 8,5 mln kilogramów truskawek. Niestety, na razie polskie truskawki są naprawdę drogie.
Owoce z rodzimych upraw dostępne w sklepach sieci Biedronka dostępne są w cenie 10,49 zł za opakowanie 250 g. A to oznacza, że za kilogram owoców trzeba zapłacić 41,96 zł. Dla porównania: w ubiegłym roku pierwsze polskie truskawki szklarniowe kosztowały ok. 20-25 zł/kg.
Na truskawki z uprawy gruntowej trzeba będzie jeszcze poczekać. Sezon rozpocznie się prawdopodobnie na przełomie maja i czerwca.