Komary zniknęły. W 2020 roku jest ich znacznie mniej, niż w tym samym okresie w latach poprzednich. Brak opadów w zimie, wiosenna susza i niski poziom rzek sprawiły, że komarzyce nie miały gdzie złożyć jaj. Rezultatem jest znaczne zmniejszenie populacji tych owadów.
Czytaj także: Komary mogą przynieść śmierć. Ostrzeżenie dla Europy
To tylko na pozór dobra informacja. Owszem – wieczorami będziemy rzadziej atakowani przez żądne naszej krwi komary. Niestety, ich rola w przyrodzie jest znacznie większa, niż może się wydawać.
Co zastąpi komary?
Komary tak jak większość organizmów, są istotnym elementem łańcucha troficznego, czyli pokarmowego – mówi w rozmowie z WP Technologie dr Ewa Sady z SGGW w Warszawie. - Są one istotnym elementem diety jaskółek: dymówki, oknówki i piaskówki, które w Polsce objęte są ochroną (…) a także niektórych chrząszczy i ważek.
Zobacz także: Komary przyniosą choroby. Powód: globalne ocieplenie
Co więcej, brak komarów nie oznacza naszego spokoju. Niszę po nich mogą w tym roku wypełnić inne, drobne owady, jak np. meszki. Ponadto komary mogą powrócić jeszcze w tym roku. Wszystko zależy od poziomu opadów i temperatury w kolejnych miesiącach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.